Gdy na początku września w salonie Toyoty Mikołajczak w Kaliszu zaprezentowano najnowszą generację toyoty Mirai, jej największym mankamentem był brak dostępu do wodoru. Najbliższa stacja tankowania była w Berlinie, ale już wtedy zakładano, że ta technologia będzie się rozwijać w przyszłości. A przyszłość właśnie się zaczyna.
- Pięć nowych stacji tankowania wodoru, które powstaną w ramach przyznanego dofinansowania drugiej fazy projektu „Clean cities – hydrogen mobility in Poland, będzie przeznaczone do zasilania środków komunikacji publicznej, samochodów osobowych, a docelowo także pojazdów ciężarowych. Zgodnie z założeniami, stacje w Bielsko-Białej, Gorzowie Wielkopolskim, Krakowie, Warszawie i Pile zostaną oddane do użytku w połowie 2025 roku. (…) A już w drugiej połowie 2023 roku otwarte zostaną stacje tankowania wodoru w Poznaniu i Katowicach, na których budowę PKN ORLEN otrzymał dofinansowanie z CEF Transport Blending Facility - informuje PKN Orlen.
Do Piły znacznie bliżej niż do Berlina, a wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych lat stacje wodorowe będą jeszcze bardziej powszechne. Jak to działa? O ile zwykłe „elektryki” muszą być ładowane jak baterie, to auta z napędem wodorowym same na własne potrzeby produkują prąd z wodoru.
- To samochód elektryczny, ale zasilany wodorem. W pojeździe mamy taką minielektrownię, czyli ogniwa paliwowe. Dzięki nim przy odwróconej elektrolizie wody uzyskujemy energię elektryczną oraz produkt uboczny czyli wodę - mówi o Mirai Olgierd Antosiewicz z Toyota Polska.
Wodór jest nie tylko ekologiczny, ale i bardzo wydajny.
- Zapotrzebowanie jednego autobusu na paliwo wodorowe wynosi 30 kg/dzień, co pozwoli na przejechanie ok. 300 km. Pojemność zbiorników samochodów osobowych typu Toyota Mirai wynosi z kolei ok. 5 kg wodoru, co umożliwi pokonanie blisko 600 km. Ponadto zastosowanie ekologicznej technologii wodorowej w transporcie znacząco przyczyni się do poprawy jakości powietrza oraz obniżenia poziomu hałasu w miastach. – informuje Orlen.
PKN ORLEN, zgodnie ze strategią, przeznaczy do 2030 r. na inwestycje w wodór nisko- i zeroemisyjny 7,4 mld zł. Koncern zakłada w tym czasie budowę międzynarodowej sieci hubów wodorowych oraz sieci ponad 100 stacji tankowania wodoru dla transportu indywidualnego, publicznego i cargo, drogowego oraz kolejowego w Polsce, Czechach i na Słowacji. W Polsce powstanie ok. 57 stacji, na Słowacji ok. 26, a w Czechach ok. 28.
Napisz komentarz
Komentarze