Do tego zdarzenia doszło po południu w sobotę. Na jedną ze stacji LPG w Kaliszu przyjechało młode małżeństwo. W pewnym momencie 29- latek dostał ataku szału. -Wyrwał wąż służący do tankowania samochodowego gazu a następnie zaczął uderzać rękoma w dystrybutor po czym zbił szybę uderzając w nią głową. Po zatankowaniu para wsiadła do samochodu, podjechali do okienka kasowego gdzie kobieta zapłaciła za paliwo i jak gdyby nigdy nic odjechali ze stacji. – informuje Anna Jaworska – Wojnicz, rzecznik kaliskiej policji.
Gdy mężczyzna wyładował już swój gniew, małżeństwo podjechało do okna kasowego, jakby nigdy nic zapłaciło za zatankowane paliwo i odjechało. Udało się ustalić ich dane i następnego dnia zatrzymać. To małżeństwo z Nowych Skalmierzyc, on ma 29 lat, ona 27. Mężczyzna tłumaczył, że chwilę przed przyjazdem na stację miał „nieprzyjemną” rozmowę z matką i to wprowadziło go w taką złość. Straty powstałe w wyniku „wyładowania napięcia” zostały oszacowane na kwotę 4000 zł. Wkrótce akta sprawy trafią do sądu, który zadecyduje o dalszych krokach prawnych wobec zatrzymanego wandala.
MS, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze