W Urwanym Filmie pojawiło się ponad 50 osób. Imprezę otworzyła fala gramofonowej muzy od DJ'a Demena, która rozgrzała publikę na nadchodzące koncerty. Następnie na scenę weszła młoda kaliska reprezentacja rap sceny, czyli Szablewski wraz z hype man'em Young Soban.
Po dwudziestominutowym występie nadszedł czas na koncert Famsona. Pod tym pseudonimem kryje się Bartosz Kołakowski, znany kaliskiej scenie raper. Ma on na koncie 2 płyty z Dyon'em, znakomicie przyjętą debiutancką płytę, a obecnie pracuje nad albumem „Kto to? 2”, którego premiera już 17 października. Jego teksty i bity przez lata pracowały na oryginalny styl „nawijania” i jak mówi sam Famson, "opętywania bani". Na scenie Fami jak zawsze zaskoczył nas czymś nowym, niezmiennie trzymając wysoki poziom. Nie zbrakło też duetu Demarhe, czyli Eazy Dyonizy i Famson – od 16 lat Entertaiment.
Muzyka nie ucichała nawet na chwilę i od razu sceniczne show zaczął Eazy Dyonizy. Jego nowa płyta porusza tematy mediów społecznościowych, opowiada o kobietach, kochankach, a wszystko typowym dla Eazy Dyonizy stylu. Ciekawym pomysłem na koncert było wykorzystanie przez artystę fragmentów dialogów z polskich filmów. - Treść utworów niesie przekaz filozofii Eazy Lifestyle'u i luzu na bani. Nadaje się do słuchania zarówno w skupieniu, jak i w międzyczasie. - mówi o nowej płycie raper.
Dyon działa od 2011 roku, ma na koncie już 4 płyty solowe oraz 2 płyty wydane jako Demarhe.
Trzynastoutworową płytę „Dyon Lenon” nabyć można bezpośrednio, kontaktując się z artystą przez media społecznościowe.
Szymon Orłowski, fot. SO
Napisz komentarz
Komentarze