W automatach możemy zakupić bilety jednorazowe, jednodniowe, rodzinne oraz okresowe. Nie doładujemy jednak tutaj karty elektronicznej. Za wszystko można zapłacić gotówką (bilonem i banknotem), a także kartą płatniczą. Automat wydaje resztę. Obsługa i sam zakup biletu jest bardzo prosty i intuicyjny jednak, aby mieć pewność, że urządzenia działają bez zarzutu w pierwszym okresie KLA zbierają uwagi i opinie pasażerów. – Ja korzystam z biletomatu trzeci raz i mam wrażenie, że działają one ciut za wolno. Moment od dotknięcia ekranu do przejścia do następnego kroku trwa troszkę za długo, ale trzeba cierpliwości i wszystko się uda – mówi nam Aleksandra.
Podczas pierwszego tygodnia funkcjonowania trzech biletomatów odnotowano w nich 600 transakcji, co jest bardzo dobrym wynikiem. Takich urządzeń w Kaliszu przydałoby się więcej. Na kolejne biletomaty musimy jednak poczekać do 2019 roku. - W ramach budowy węzła przesiadkowego dworzec PKP-PKS planowany jest zakup kolejnych sześciu tego samego rodzaju, spełniających te same funkcjonalności biletomatów. Zostaną one zamontowane na najbardziej uczęszczanych przez pasażerów przystankach – mówi Marcin Fingas, zastępca dyrektora MZDiK.
Biletomaty staną przy Bankowej, Chopina, Parczewskiego, Podmiejskiej przy Rondzie, Górnośląskiej – Kaliniec i przy Przychodni przy ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze