Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nowe przegrywa ze starym. E-zwolnienia lekarskie wciąż mało popularne

Dzięki nim jest szybciej, łatwiej i wygodniej dla wszystkich. Korzyści jest dużo, ale wciąż elektroniczne zwolnienia lekarskie nie mogą wygrać z papierowymi. Obecnie w naszym regionie tylko co siódme zwolnienie lekarskie wystawiane jest przez internet. A już za kilka miesięcy nie będzie innej opcji. Od grudnia tradycyjne zielone druki przechodzą do historii. Dlatego Zakład Ubezpieczeń Społecznych apeluje do lekarzy, by czym prędzej przystosowali się do nieuchronnym zmian.
Nowe przegrywa ze starym. E-zwolnienia lekarskie wciąż mało popularne

Bo jak na razie pokazują dane – medykom z południowej Wielkopolski wystawianie e-ZLA, czyli elektronicznych zwolnień lekarskich idzie dość opornie. A taką możliwość lekarze mają już od stycznia 2016 roku.

Na prawie 54 tysiące zwolnień lekarskich wystawionych w czerwcu na terenie południowej Wielkopolski, jedynie 7 tysięcy to zwolnienia elektroniczne.  A to stanowi tylko 13% wszystkich wystawionych zwolnień. Wskaźnik ogólnopolski to 32%. Oddział ZUS-u w Ostrowie Wielkopolskim przeszkolił już ponad 70% wszystkich lekarzy z naszego regionu w zakresie wystawiania e-ZLA. - W każdej jednostce terenowej oddziału ZUS, w każdym Inspektoracie jest doradca do spraw e-ZLA. On ma pełną informację o tym, kiedy odbywają się szkolenia. Zapewniam, że już po jednym spotkaniu lekarz jest przygotowany w pełni do wystawienia elektronicznego zwolnienia lekarskiego. To są sekundy, wszystkie dane pojawiają się automatycznie – mówi Donata Szopińska-Frąszczak, dyrektor Oddziału ZUS w Ostrowie Wielkopolskim.

Potwierdza to reumatolog i lekarz orzecznik ZUS Barbara Gąszcz-Krakowiak. - Po wprowadzeniu PESEL-u pacjenta system sam podpowiada wszystkie dane identyfikacyjne, adres, płatników składek. Poza tym podpowiada numery statystyczne choroby, podpowiada kody literowe, które są niezbędne przy wystawianiu zwolnień. System cały czas weryfikuje czy dane są prawidłowe – przedstawia Barbara Gąszcz-Krakowiak zastępca Głównego Lekarza Orzecznika ZUS w Ostrowie Wielkopolskim.

Unika się zatem błędów, a zyskuje tak cenny dziś czas. Lekarz, który wystawi e-zwolnienie, nie musi go dostarczać do ZUS-u ani przechowywać drugiej kopii, tak jak jest to w przypadku papierowego. Nie ma też potrzeby pobierania w placówkach ZUS bloczków zwolnień, a chory pacjent nie musi już w ciągu 7 dni zanosić zwolnienia do swojego pracodawcy. Warunkiem jest tu jednak posiadanie przez pracodawcę profilu PUE, czyli konta na platformie usług elektronicznych. - Pracodawca, który ma profil PUE natychmiast wie o tym, że pracownikowi wystawiono zwolnienie lekarskie. Może od razu, jeżeli jest płatnikiem zasiłku, ustalić uprawnienia do tego zasiłku, a jeżeli płatnikiem zasiłku jest ZUS, to przekazuje za pomocą właśnie tej platformy PUE odpowiedni wniosek elektronicznie – wyjaśnia Katarzyna Miszczak, zastępca naczelnika Wydziału Zasiłków ZUS w Ostrowie Wielkopolskim.

Pracodawca może też szybciej, drogą elektroniczną wystąpić do ZUS z wnioskiem o kontrolę, czy jego pracownik wykorzystuje zwolnienie lekarskie zgodnie z przeznaczeniem. Ma też stały dostęp do bazy zwolnień lekarskich swoich pracowników. Zalet jest zatem mnóstwo, dlatego ZUS zachęca lekarzy, by czym prędzej rozstali się z druczkami na rzecz nowego rozwiązania. - Ze swojej strony apeluję do moich koleżanek i kolegów, aby przekonali się do wystawiania e-zwolnień, ponieważ to są same korzyści. Skraca to czas i ułatwia pracę – przekonuje lekarka Barbara Gąszcz-Krakowiak.

Do końca listopada lekarze mają wybór czy wystawić elektroniczne czy zwykłe zwolnienie. Od grudnia L4 będzie funkcjonować tylko w wersji online.

AG, fot. pixabay


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1004 hPa
Wiatr: 28 km/h

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
Reklama