Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kolejne wielkie sprzątanie Prosny. I kolejne tony śmieci wyciągnięte z dna ZDJĘCIA

Tony butelek, złomu, części samochodowych, odpady po remontach – okazuje się, że kaliszanie z upodobaniem do Prosny zamiast do koszy na śmieci wrzucają wszystko, co im już niepotrzebne. A wieloletnie zabrudzanie dna rzeki odsłoniła tegoroczna susza. Na szczęście są w mieście, i nie tylko, tacy, którym zależy, by Prosna odzyskała blask. Dlatego drugi już raz sobotnie przedpołudnie spędzili, sprzątając jej dno. A organizatorem wielkiego czyszczenia rzeki jest grupa "Prosna od źródeł".
Kolejne wielkie sprzątanie Prosny. I kolejne tony śmieci wyciągnięte z dna ZDJĘCIA

Można powiedzieć, że tegoroczna susza ma jeden pozytywny aspekt. Zjednoczyła mieszkańców regionu. Niski poziom wody w Prośnie pokazał, jak wiele śmieci zalega na jej dnie. Zamiast zastanawiać się, czyja to wina Maciej Garbowicz z "Prosny od źródeł" rzucił hasło "posprzątajmy". Odpowiedziały dziesiątki osób. W te sobotę kolejny już raz. – Poprzednio zebraliśmy ponad 5,2 tony śmieci – mówi organizator. – Akcja skupiła sporo osób, ale też wywoła temat stanu Prosny, co trzeba zrobić, by pięknie wyglądała i służyła mieszkańcom.

- Frekwencja dopisała, jest sporo młodzieży, całe rodziny. Były też osoby z Krakowa, które o pierwszej akcji przeczytały w internecie. Trzeba dbać o rzekę, jeśli my nie zadbany nikt tego za nas nie zrobi. Poza tym Maciej, organizator, jest niesamowitym człowiekiem, który potrafi zaktywizować sporo osób. Fajne jest, że ludzie widzą problem, że chcą pomóc i nie trzeba ich długo namawiać – mówi Jakub Kubisiak, jeden z uczestników sprzątania. – A poza tym to jest moje liceum (II LO) i przez cztery lata chodzenia do szkoły tutaj widziałem, jak ta rzeka wyglądała i teraz mam okazję coś dla niej zrobić.

Sama woda, co podkreślają wędkarze, jest czysta. Jednak sposób, w jaki mieszkańcy traktują rzekę pozostawia sporo do życzenia. Stąd ich obecność na wielkim sprzątaniu Prosny. Chcą pokazać, że wszyscy z niej korzystamy. - Rzeka na odcinku miejskim wygląda całkiem dobrze. Kilka lat temu, kiedy pogłębiono odcinek Starego Miasta to mamy nawet 2,5-metrowe dołki i występują ryby, które wymagają dobrze napowietrzonej wody, tak więc do czystości wody nie można mieć pretensji, a że te kanały służą do mieszkańców to trzeba mieć pretensje do mieszkańców – mówi Paweł Powałowski, prezes PZW Kalisz Miasto, z którym przyszła spora grupa młodych osób ze szkółki wędkarskiej.

A wszyscy obecni podkreślają, że takie akcje są potrzebne. Tym bardziej jeśli robi je osoba, którą dobrze znają i wiedzą, że jej apel wynika z zaangażowania w to, co robi. - To jedyny moment żeby to zrobić, jest niska woda i ciepło. Nie można czekać. Ktoś to zrobił, nie my, ale my chcemy posprzątać. Organizują to nasi przyjaciele i odpowiadamy na ich apel – dodaje Liliana Garncarz, uczestniczka sprzątania.

W tę sobotę na odcinku od mostu w al. Wojska Polskiego do II LO udało się zebrać dwa wielkie kontenery pozostałości po kaliszanach, którzy nie wiedzą, do czego służą kosze na śmieci. Przy okazji organizator sprzątania zaprosił do debaty o przyszłości i roli Prosny kandydatów na prezydenta miasta. W sprzątaniu i dyskusji wzięli przedstawiciele trzech komitetów: Oliwiecka z Inicjatywy Obywatelskiej, Krystian Kinastowski, kandydat stowarzyszeń Samorządny Kalisz i Wszystko dla Kalisza oraz Dawid Jóźwiak z komitetu Kukiz ’15.

AW, zdjęcia autor  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 19°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1004 hPa
Wiatr: 30 km/h

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
Reklama