Witacze znajdują się są przy drogach wjazdowych do miasta, ale zamiast zgodnie ze swoją rolą witać wjeżdżających do Kalisza gości, zwyczajnie straszą; niekonserwowane od lat skorodowały, a reszty dopełniły wiatr, deszcz i wandale. Najwyższy czas na wymianę. – Nowe witacze pojawią w 9 lokalizacjach. Będą to: ul. Warszawska, ul. Wrocławska, ul. Rzymska, dwa przy ul. Poznańskiej, ul. Łódzka, ul. Częstochowska, al. Wojska Polskiego i ul. Stawiszyńska – zapowiadała w lipcu br. Anna Błaszczyk z Wydziału Partycypacji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Kalisza. - Co ciekawe, wszędzie ustawiony zostanie stelaż, natomiast środek będzie wymienny. Dzięki temu witacze będą uniwersalne. Pozwoli to na informowanie co jakiś czas o nowych wydarzeniach w mieście.
Zadanie, którego koszt opiewał na ponad 119 tys. zł miało być wykonane do końca sierpnia. Jednak nawet nie zostało rozpoczęte. – Wykonawca był bardzo nieterminowy, właściwie w ogóle nie rozpoczął zadania, po czym przestał odbierać telefony. W związku z niewykonaniem umowy na dostawę i montaż witaczy, miasto odstąpiło od umowy z firmą z Bydgoszczy. Z uwagi na odstąpienie od umowy z winy wykonawcy miasto naliczyło kary umowne – informuje Elżbieta Zmarzła, rzecznik prasowy kaliskiego Ratusza.
14 września ogłoszono ponowny przetarg. Termin składania ofert upływa 25 września, a planowany termin realizacji to 30 kwietnia przyszłego roku.
Witacze będą zgodne z nową identyfikacją wizualną miasta. Koszt przedsięwzięcia to ponad 119 tys. zł. Wykonawcą zadania jest Undergraf Piotr Jaroch. Firma ma się z niego wywiązać do końca sierpnia.
MIK, fot. Anna Błaszczyk, UM Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze