Drogi i chodniki – ich remonty, przebudowa i budowa od podstaw były jednymi z częściej zgłaszanych projektów w ramach budżetu obywatelskiego. Jednak jak się okazuje dość kłopotliwymi. - Często nie dysponowaliśmy żadną dokumentacją, był zbyt krótki okres realizacji tych zadań, a wartość robót często przekraczała kwotę zabezpieczoną w budżecie obywatelskim – wyjaśnia Krzysztof Gałka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu.
Dlatego prezydent uznał, że zadania drogowe należy wyłączyć z budżetu obywatelskiego i wykonywać je jak należy w ramach powstającego Programu Budowy Dróg Osiedlowych. A skoro tak, kwota budżetu obywatelskiego powinna być jego zdaniem pomniejszona o te projekty. Podczas czwartkowej sesji Krystian Kinastowski zaproponował, by wynosiła ona 0,5% ogólnego budżetu miasta tj. około 3,5 mln zł. Niektórzy radni byli jednak zdania, że powinna wzrosnąć do 1% budżetu ogólnego.
Ostatecznie zawarto consensus i kwotę budżetu obywatelskiego ustalono na takim samym poziomie jak do tej pory tj. 5 mln zł. Ale już bez zadań drogowych.
Przegłosowano też inne zmiany. Zgłaszane zadania mają być lepiej opisane, aby kaliszanie dokładne wiedzieli, na co oddają swój głos. Będzie też więcej miejsc, gdzie będzie można głosować. Mają powstać m.in. punkty mobilne.
AW, zdjęcia autor arch.
Napisz komentarz
Komentarze