Fragment jest krótki, ale ruchliwy. Sulisławicka to jedyna droga prowadząca z tej części sołestwa do jego centrum – czyli do szkoły, sklepu czy na przystanek autobusowy. Boje o oświetlenie traktu prowadzącego do ciągle rozbudowującej się części osiedla, na którym mieszka kilkaset osób, trwały od lat. - Ja jestem sołtysem Sulisławic od 4 lat i przyznam się szczerze, że na początku kadencji realizacja tej inwestycji była moim głównym celem - przyznaje Karolina Sadowska, sołtys Sulisławic, a od jesieni radna Rady Miejskiej Kalisza. - Natomiast wiem dobrze, że poprzedni sołtysi też o nią zabiegali.
Zabiegali i słyszeli sporo obietnic. I na tym się kończyło, a tłumaczenia zawsze były takie same. - Mamy w tym pismie (ostatnim, jakie magistrat wysłał w poprzedniej kadencji w związku z tą inwestycją - red), że ja proszę o realizację zadania do 31 sierpnia, a nie, że zadanie musi być wykonane do 31 sierpnia - tłumaczyła w 2018 roku brak inwestycji ówczesna wiceprezydent Barbara Gmerek.
A ponieważ przez ostatnie cztery lata władze miasta prosiły zamiast decydować, że to niewielkie w sumie zadanie ma być wykonane, to było odkładane w nieskończoność. W ubiegłym roku w październiku mieszkańcy zniechęceni czekaniem i obietnicami bez pokrycia, o interwencje poprosiły nawet media. Wtedy Barbara Gmerek kolejny raz odłożyła inwestycję w czasie, bez konkretnej daty WIĘCEJ. Teraz już wiadomo, że 14 latarni pojawi się w tym miesiącu. - My jako mieszkańcy bardzo cieszymy się z tej inwestycji - podsumowuje bój Karolina Sadowska. - Ulica ta stanowi drogę, po której dzieci poruszają się do naszej miejscowej szkoły. Będzie tam oświetlonych niespełna 500 metrów, czyli dość krótki odcinek, natomiast bardzo oczekiwany.
I na tym nie koniec. Niebawem latarnie pojawią się także na ulicy Sulisławickiego.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze