W tym sezonie Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie po raz pierwszy otworzył swoje podwoje dla wielbicieli „Nocy i dni”. Dlatego nie mogło zabraknąć też symboliki i odtworzenia słynnego kadru z filmu „Noce i Dnie”, w którym Józef Toliboski w białym garniturze wchodzi do stawu i zbiera kwiaty nenufaru dla Barbary Niechcic. To jedna z piękniejszych i najbardziej romantycznych scen z filmu, która przeszła do historii polskiego kina.
W programie festynu była również emisja filmu „Noce i Dnie, a to wszystko w odnowionym spichlerzu z Kuźnicy Grabowskiej w russowskim skansenie. Najsłynniejsze melodie filmowe odśpiewała znana wielkopolskiej publiczności Katarzyna Zawada. Melodie filmowe zagrała również WIWAT Orkiestra dęta z Żelazkowa pod batutą Marcina Nowotnego.
Impreza rozpoczęła się o godz. 14:00 od programu literackiego pt. „Urodziłem się w Russowie” w wykonaniu Zbigniewa Kościelaka. Wystąpił także Zespół Folklorystyczny „Kalina” z Blizanowa, natomiast aktorzy kaliskiego teatru – Bożena Remelska i Maciej Grzybowski przedstawili fragmenty wspomnień Jerzego Antczaka z książki pt. „Noce i dnie mojego życia”.
Publiczność bawił także Zespół Kabaretowo-Ludowy „Niechcice” z Żelazkowa, natomiast w świat literatury zabrali gości Irena Czech, Marianna Kocemba i Magdalena Krytowska, które przedstawiły program pr. „Russów tamtych lat”.
W tle prezentowana była wystawa plenerowa pt. „Kaliniec w malarstwie Mariana Ozdowskiego”. Oczywiście przybyli goście mogli również zwiedzać Dworek Marii Dąbrowskiej.
Karolina Bazan, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze