Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ukradł furtkę, w biały dzień wrócił po bramę. Wszystko na oczach właścicieli

W biały dzień podszedł do ogrodzenia szkoły, wyjął bramę z przęseł, zarzucił na plecy i uciekł. To nie żart, tylko opis zuchwałej kradzieży, do której doszło dziś w południe przy ul. Piskorzewie. Młody mężczyzna na oczach nauczycieli i uczniów V LO ukradł część ich bramy i  pobiegł w nieznane. 
Ukradł furtkę, w biały dzień wrócił po bramę. Wszystko na oczach właścicieli

To miała być kolejna, ciekawa lekcja w V Liceum Ogólnokształcącym im. Jana III Sobieskiego w Kaliszu. Szkolną ciszę i skupienie uczniów przerwał pomruk zdziwienia.

Za oknem pojawił się młody, wysoki mężczyzna. Jednym, zdecydowanym ruchem wyrwał skrzydło bramy z zawiasów, zarzucił stalową konstrukcję na plecy i zwyczajnie, spokojnym krokiem poszedł w nieznane.

Minęło jeszcze kilka sekund zanim osłupieni nietypowym widokiem uczniowie,  ich nauczycielka i pani z sekretariatu ruszyli w pościg za złodziejem. Niestety mężczyzna, jak mówią pracownicy szkoły, rozpłynął się w powietrzu. Sprawca prawdopodobnie miał ambitny plan rozbiórki całego ogrodzenia, bo dziś rano z płotu zniknęła już szkolna furta.

Pracownicy szkoły pilnie obserwują teraz teren obiektu na wypadek, gdyby złodziej wrócił po resztę stalowych elementów. Mężczyznę w całym mieście szuka też kaliska policja. Szkoła straty wycenia na kilkaset złotych. Strat moralno - edukacyjnych wycenić nie sposób. 

Marcin Spętany. fot. AG 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1029 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama