- Do tej pory kampania przebiegała bez konkretów, przyszedł teraz czas na te konkrety. Czas wyłożyć karty na stół, jeżeli mój kontrkandydat ma takie karty niech wykłada. Zapraszam na pierwszą publiczną debatę. Sztaby ustalą konkrety – mówi prezydent Janusz Pęcherz.
Takie spotkanie prawdopodobnie odbędzie się w którejś z kaliskich uczelni. Na pewno, zdaniem prezydenta musi to być miejsce, które pomieści jak największą liczbę kaliszan. Prezydent Pęcherz zapewnia, że w trakcie debaty jest gotowy rozmawiać na każdy temat związany z przyszłością Kalisza. Jego sztab czeka teraz na odpowiedź Grzegorza Sapińskiego. Jeśli się zgodzi, to debata odbędzie się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Podczas dzisiejszej konferencji Janusz Pęcherz odniósł się też do niskiej frekwencji wyborczej. Przy drugiej turze liczy na większą aktywność kaliszan, która zapewni mu zwycięstwo. - Niektórzy mówią, że prezydent Pęcherz miał wygrać wybory w I turze, więc nie poszli. Mam nadzieję, że ci którzy nie poszli, bo myśleli że wygram w pierwszej turze, przyjdą teraz i będą głosować na mnie – mówi prezydent.
Janusz Pęcherz odniósł się też do politycznych targów, typowych przed drugą turą wyborów. Mówi, że w sprawie przekazania poparcia nie rozmawiał ani z Karoliną Pawliczak, ani Andrzejem Plichtą, którzy odpadli w wyścigu o fotel prezydenta w pierwszej turze, bo każdy wyborca sam decyduje o swoich sympatiach. - Kandydaci to jedno, a wyborcy to drugie i nawet gdy będziemy przekazywać swoje poparcie, to wyborca idzie sam i sam decyduje, albo zostaje w domu – mówi Pęcherz.
Termin publicznej debaty poznamy prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu. Tymczasem Janusz Pęcherz i Grzegorz Sapiński przygotowują się do rozmowy w studiu TVP Poznań, które odbędzie się w piątkowy wieczór.
MS. fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze