Pogoda nie dopisała, ale najbardziej zagorzali cykliści stawili się na mecie. Uczestnicy odwiedzili miejsca w Kaliszu i okolicy, w których byli przetrzymywani i nierzadko ginęli bohaterowie podziemia antykomunistycznego: byłe siedziby UB i MO w Kaliszu (dawna komenda policji na ul. Jasnej, budynek dzisiejszego I LO w Kaliszu i byłe więzienie przy ul. Łódzkiej) oraz miejsca pamięci: pomnik Armii Krajowej w ogrójcu oo. jezuitów oraz pomnik Żołnierzy Wyklętych w Wielowsi (powiat ostrowski).
Organizatorem rajdu było Towarzystwo Rowerowe Calisia Bike, a komandorem Krzysztof Olek – instruktor turystyki kwalifikowanej.
Nie trzeba być członkiem Calisia Bike, aby uczestniczyć w rajdach. Osoby niepełnoletnie mogą brać udział w rajdzie tylko pod opieką rodzica lub opiekuna prawnego.
Historycy zajmujący się dziejami powojennej konspiracji antykomunistycznej wskazują, że trwała ona w latach 1944–1956 a nawet do 1963. Za początek tego okresu uznaje się moment, gdy w pierwszym tygodniu stycznia 1944 r. Armia Czerwona, posuwając się na Zachód, przekroczyła granice II Rzeczypospolitej i zetknęła się z oddziałami Armii Krajowej, zmobilizowanymi w ramach akcji „Burza”. Za umowny i równocześnie symboliczny koniec tego okresu w dziejach powojennej Polski uważa się śmierć Józefa Franczaka „Lalka” – żołnierza z oddziału kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”, który zginął w obławie sił bezpieczeństwa w październiku 1963 r. – osiemnaście lat po zakończeniu wojny.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma przypominać o bohaterach polskiego podziemia antykomunistycznego z lat 1944-63 obchodzony jest 1 marca. Tego dnia w 1951 roku w więzieniu przy ul. Rakowieckiej na Warszawskim Mokotowie wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce – będących ostatnimi ogólnopolskimi koordynatorami „Walki o Wolność i Niezawisłość Polski z nową sowiecką okupacją”.
KB, źródło: Calisia Bike, fot. KB
Napisz komentarz
Komentarze