O miejsce w „ósemce” kaliska drużyna rywalizowała z Pałacem Bydgoszcz. Ten swój piątkowy mecz przegrał 2:3, więc kaliszankom wystarczyło pokonać za trzy punkty nieco wyżej notowaną Legionovię. Z tego zadania podopieczne Jacka Pasińskiego wywiązały się sumiennie. Wygrywając w piątek 3:1 są już pewne co najmniej ósmej lokaty, którą obecnie zajmują. Wprawdzie bydgoszczanki mogą się jeszcze zrównać z nimi punktami, ale o kolejności w tabeli decyduje liczba zwycięstw. A ta, bez względu na wyniki ostatniej kolejki, będzie przemawiała na korzyść siatkarek znad Prosny.
Triumf w piątkowym meczu był w pełni zasłużony. Pierwszego seta miejscowe wygrały do 23, prowadząc wcześniej 23:17. W drugim rywalki doprowadziły do wyrównania (23:25), ale w kolejnych dwóch partiach znów górą były kaliszanki, które zwyciężyły do 15 i 20. Znakomite zawody rozegrała libero Justyna Łysiak, która zanotowała aż 86 procent pozytywnego przyjęcia. W jej ręce trafiła statuetka dla MVP. Natomiast w ataku nie do zatrzymania była zdobywczyni 19 punktów Monika Gałkowska, a w trudnych momentach nie zawodziła Emilia Mucha, która jest coraz pewniejszym punktem MKS-u. Mocną stroną gospodyń był też w piątek blok. W tym elemencie brylowała Monika Ptak, która aż siedmiokrotnie wygrywała pojedynki na siatce.
W fazie zasadniczej TAURON Ligi kaliska drużyna rozegra jeszcze jedno spotkanie. W sobotę, 6 marca, zmierzy się na wyjeździe z E.Leclerc Moya Radomką Radom.
Michał Sobczak
***
Energa MKS Kalisz – DPD IŁCapital Legionovia Legionowo 3:1 (25:23, 23:25, 25:15, 25:20)
Energa MKS: Polak 4, Ptak 14, Bednarek 8, Gromadowska 9, Gałkowska 19, Mucha 18 oraz Łysiak (l), Szczurowska 2, Bałuk, Kucharska 1
Legionovia: Tokarska 9, Oliveira Souza 10, Rivero Marin 16, Różański 18, Stafford 9, Grabka 2 oraz Lemańczyk (l), Kulig (l), Szczyrba, Dąbrowska, Matejko
MVP: Justyna Łysiak (Energa MKS)
Napisz komentarz
Komentarze