Małgorzata Kaźmierczak kieruje Galerią od roku. Do Kalisza przyjechała z Krakowa. Głównie dlatego, że Galeria, o pracę w której zabiegała miała wkrótce przeprowadzić się do nowych pomieszczeń, które Miasto zamierzało wynająć od PKP w budynku remontowanego dworca kolejowego. Na tych planach Małgorzata Kaźmierczak oparła zresztą swoją koncepcję zarządzania Galerią. Kilka dni temu nowi włodarze miasta zrezygnowali jednak z pomysłu swoich poprzedników. Zamiast przeprowadzania Galerii, rozważają połączenie dworców PKP i PKS CZYTAJ WIĘCEJ. Czy Małgorzata Kaźmierczak czuje się tą decyzją rozczarowana? Dziś wydała oświadczenie w tej sprawie.
- Startując do konkursu na dyrektora Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu, oparłam swoją koncepcję programową na pomyśle przeniesienia galerii na dworzec PKP. Zmiana miejsca na lokal na dworcu o powierzchni 436 m2 była również jednym z postanowień mojej umowy dyrektorskiej – podkreśla Małgorzata Kaźmierczak, dyrektor Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu. - Przez cały czas, gdy ten projekt był w fazie wstępnej, miałam poważne wątpliwości co do możliwości przystosowania wnętrz PKP do naszych potrzeb. Rezygnacja z planowanej przestrzeni, z dala od centrum miasta, nie jest dla mnie zaskoczeniem. Wierzę jednak, że władze Kalisza znajdą dla Galerii inny lokal użytkowy godny 100-tysięcznego miasta. W tej chwili dysponujemy powierzchnią wystawienniczą 78 m2 i jesteśmy najmniejszą galerią miejską w Polsce.
Jak podkreśla dyrektor, ważne jest, aby nowe miejsce było przystosowane do potrzeb prowadzenia działalności wystawienniczej i edukacyjnej na miarę XXI wieku i aby dysponowało odpowiednim zapleczem. Pomysłem na to, gdzie - jeśli nie na dworcu - miałaby zostać zlokalizowana galeria władze miasta jeszcze się nie podzieliły. Być może zrobią w ciągu najbliższych tygodni. Do połowy kwietnia mają zapaść decyzje w sprawie dalszej współpracy z PKP i zagospodarowania przez Miasto części dworca.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze