Kilkadziesiąt osób, którym los zabytkowej nekropolii nie jest obojętny i którzy ciężkiej pracy się nie boją spotkało się w sobotę przed południem na Cmentarzu Prawosławnym. Zaopatrzeni w worki, grabie, kosiarkę i worki robili to, co należy do obowiązków parafii - sprzątali. Bo choć nekropolia jest zabytkowa i stanowi jedną z atrakcji turystycznych miasta, to jej stan woła o pomstę do nieba.
Wszyscy, którym nie jest obojętny los zabytkowego Cmentarza Prawosławnego na Rogatce spotkają się w sobotę 2 sierpnia, aby posprzątać nekropolię. A będzie co robić, bo cmentarz nie tylko jest zaniedbany, lecz służy także za wysypisko śmieci; miedzy grobami walają się całe worki odpadów.