Zgłosił ból brzucha, pielęgniarka odesłała go na lekcje. Trafił do szpitala z zapaleniem wyrostka i otrzewnej
Zaczęło się od bólu brzucha, a skończyło na stole operacyjnym. Rodzice 14-latka, który trafił do szpitala z zapaleniem wyrostka i otrzewnej mają żal do szkoły, że ta nie poinformowała ich o złym samopoczuciu dziecka, a pielęgniarka, do której zgłosił się chłopiec odesłała go na lekcje. Ostatecznie to sam 14-latek wezwał swoich rodziców, pożyczając telefon od kolegów. Dyrektor placówki broni pielęgniarki i zapewnia, że nikt nie popełnił błędu, a sytuacja była pod kontrolą.
23.03.2018 08:44