Od lewej: Marzena Szuleta, kierownik Biura Świadczeń Rodzinnych i Karolina Pawliczak, wiceprezydent miasta
Do Biura Świadczeń Rodzinnych, w wersji papierowej i elektronicznej, wpłynęło do tej pory 5 700 wniosków. To prawie tyle, ile szacowano od samego początku wdrażania programu. Wydanych zostało ponad 3 400 decyzji. A na to Biuro Świadczeń Rodzinnych ma 3 miesiące od złożenia dokumentów. - Chciałabym także wyraźnie przekazać, że nie ma możliwości, by jakiś wniosek był realizowany poza kolejką. Może się zdarzyć, że jeśli wniosek jest źle uzupełniony to pracownicy Biura wzywają do uzupełnienia, do poprawek. Natomiast wszystko idzie po kolei – wyjaśnia Karolina Pawliczak, wiceprezydent Kalisza.
Według Biura Świadczeń Rodzinnych wszystkie wnioski uda się zrealizować miesiąc przed czasem. Zatem wszystkie decyzje powinny być wydane już po dwóch miesiącach. Do tej pory mieszkańcom Kalisza wypłacono już blisko 3 miliony 400 tysięcy złotych. Kwota dotacji przyznana decyzją wojewody wielkopolskiego na realizację tego zadania, wynosi ponad 16 mln zł. - Będziemy wnioskować o dalsze pieniądze, bo tak jak już mówiliśmy, to ok. 40 mln zł i będą dalsze plany zwiększenia dotacji. Natomiast comiesięczny kwoty na realizację świadczeń przekazywane są przez wojewodę na podstawie naszych zapotrzebowań, które sporządzamy, obserwując liczbę wniosków i potrzebnych pieniążków – mówi Marzena Szuleta, kierownik Biura Świadczeń Rodzinnych UM w Kaliszu.
Dotychczas do kaliskiego magistratu nie było zgłoszeń dotyczących niewłaściwego sposobu wydawania pieniędzy z programu „Rodzina 500+”. Jeśli takie się zdarzą Biuro zapowiada, że będzie zgłaszać je Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej, który ma możliwość przeprowadzenia wywiadu z konkretnymi rodzinami.
ESA, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze