- Bardzo mi się podoba. Jest super atmosfera. Dużo czasu spędzamy na powietrzu. Z gośćmi z Ameryki przeważnie się dogadujemy, ale jeśli czegoś nie jesteśmy w stanie zrozumieć to od razu, ktoś nam tłumaczy. Lepiej być nie mogło – powiedział nam Maksymilian Sołtysiak, który uczestniczy w zajęciach prowadzonych przez wolontariuszy z USA.
Do Kalisza przyjechało siedmiu członków fundacji Bread of Life. – Oni sami opłacają sobie przylot, noclegi i cały pobyt. Przywieźli dla nas również cały potrzebny podczas gier i zabaw, które odbywają się przez ten tydzień sprzęt – mówi Tomasz Jeżyk, prezes kaliskiego oddziału fundacji Bread of Life.
Dzieci od środy mają wypełniony cały dzień. Ze swoimi gośćmi wybrały się do Zadowic na obóz survivalowy, a na co dzień trenują football, strzelectwo i łucznictwo i przede wszystkim uczą się używać języka angielskiego. Wieczorami, od godziny 18.00 fundacja Bread of Life organizuje także zajęcia przy kościele Chrześcijan Baptystów dla dzieci z Podgórza. W sobotę o godzinie 17.00 odbędzie się tam wspólne grillowanie. – Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby się z nami spotkać. Wystarczy przyjść i przynieś ze sobą kiełbaski – zachęca Tomasz Jeżyk. Amerykanie zostają w Kaliszu do poniedziałku.
ESA, fot. Tomasz Jeżyk, Stowarzyszenie K.T.N "Big Adventure"
Napisz komentarz
Komentarze