Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Omal nie zabił ochroniarza i współwięźnia, bo słyszy głosy ZDJĘCIA

Reklama
Słyszy głosy, które każą mu atakować innych. Często zadaje sobie ból, dlatego do sądu został przyprowadzony w specjalnym ochraniaczu na głowie, który uniemożliwia zrobienie krzywdy osobom w sąsiedztwie. A bywa groźny, co pokazały wydarzenia z początku tego roku. Paweł W., w jednym z kępińskich salonów gier, zaatakował ochroniarza. Tak długo katował mężczyznę, aż ten stracił przytomność. Przed kaliskim sądem 33-latek odpowiada za usiłowanie morderstwa w recydywie.
Reklama
Omal nie zabił ochroniarza i współwięźnia, bo słyszy głosy ZDJĘCIA

Reklama
Wszystko miało miejsce 31 stycznia tego roku. Paweł W. poszedł do salonu gier przy ul. Solidarności w Kępnie. Jak przyznał w czasie przesłuchania, często grywał na automatach. Kiedy nie miał pieniędzy lubił popatrzeć, jak inni czekają na wygraną.

Reklama

Tego dnia w salonie był tylko ochroniarz, 48-letni Mirosław K. Oskarżony wszedł do lokalu i zapalił papierosa. – Podszedł do mnie ochroniarz i powiedział, że mam wyjść . Chciałem tylko trochę postać, ogrzać i sam bym wyszedł – tłumaczył w śledztwie Paweł W. W środę jego zeznania odczytano w sądzie. – Wyciągnął telefon. Zaczął do kogoś dzwonić. Straszył mnie. Nie rozumiałem do końca, o co mu chodzi. Próbowałem mu tłumaczyć, że jak drzwi są otwarte to do lokalu każdy może wejść. On dzwonił do jakiś ludzi i mówił, żeby przyszli mu pomóc mnie wyrzucić. Wyglądało to tak, jakby chciał mnie zastraszyć. Po chwili poszedł na zaplecze po siekierę. Nic z nią nie robił, ale trzymał w ręku i zapytał :„Co, teraz nie wyjdziesz?”.

„Biłem go pięściami, rzuciłem o ścianę”

Paweł W. opuścił lokal. Zadzwonił nawet na policję i zgłosił, że mu grożono. Poczekał na funkcjonariuszy. Kiedy ci przyjechali powiedział, co się stało i wrócił do mieszkania kolegi, u którego pomieszkiwał.

Reklama
Ponieważ był zły napił się ze współlokatorem, któremu opowiedział o całym zajściu. Kiedy został sam zaczął się zastanawiać, czy mundurowi faktycznie poszli do salonu i porozmawiali z ochroniarzem. Nabrał tak dużych wątpliwości, że sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość. A raczej sprawić, że ochroniarz go popamięta.

33-latek wiedział, że w lokalu są dwie kamery, dlatego założył bluzę z kapturem, twarz zasłonił kawałkiem materiału. Kiedy ponownie wszedł do salonu Mirosław K. leżał na kanapie. – Chciałem mu przywalić za to, że wyszedł do mnie z tą siekierą. Nikomu nie powiedziałem, co zamierzam - zeznawał. - Od razu podszedłem do K. i zacząłem go bić rękoma. Dłonie miałem zaciśnięte w pięści. On na początku próbował się bronić, ale walnąłem go z kolana w głowę, bo tak się obrócił. Nie zdołał wstać z łóżka, bo cały czas go obkładałem pięściami. Biłem go najbardziej po głowie, ale jak trafiłem gdzieś indziej to też dostał. Nie umiem powiedzieć, ile razy dostał. Rzuciłem go też o ścianę.

Katowany ochroniarz prosił, by oprawca przestał go bić. Jednak 33-latek nie reagował. Chciał, by mężczyzna zapamiętał, że „tak, jak go potraktował z tą siekierą, to się nie robi” – zeznał po zatrzymaniu oskarżony.

Reklama
Prawie umarł

Kiedy już skończył, pobity 48-latek bezwładnie opadł na podłogę. Napastnik nie sprawdził, czy ten żyje i opuścił salon gier.

Dzień później został zatrzymany przez policję. Przyznał się do pobicia i tego samego dnia usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Później kwalifikację czynu zmieniono na usiłowanie morderstwa. Ochroniarz, którego pobił Paweł W. doznał obrażeń głowy, twarzy oraz żeber. Według lekarzy został tak ciężko pobity, że mógł tego nie przeżyć.

W środę przed kaliskim sądem Paweł W. podtrzymał wcześniejsze zeznania. Dodał, że nie chciał zabić, a jedynie dać nauczkę ochroniarzowi. Obecnego na sali sądowej Mirosława K. przeprosił. Mówił też, że już wcześniej napisał list do mężczyzny, ale nie pozwolono mu go wysłać.

Reklama
Słyszy głosy i widzi rzeczy, których nie ma

33-latek wcześniej był już karany za rozbój, włamanie i kradzieże.  W marcu 2015 roku wyszedł z więzienia warunkowo. Mieszkał i pracował w Kępnie. Przyznał, że od dawna ma problemy emocjonalne. Często słyszy dziwne głosy i widzi rzeczy, których nie ma.

W czasie odsiadywania poprzedniej kary kawałkiem szkła z wybitej szyby zaatakował współwięźnia, bo wyobraził sobie, że ten jest kanibalem i chce go zjeść. Próbował podciąć mu gardło. Wtedy trafił do szpitala psychiatrycznego w Łodzi.

Cały czas jest pod kontrolą lekarza i zażywa leki psychotropowe. Często też okaleczał samego siebie, m.in. uderzając głową w ścianę, dlatego na pierwszą sprawę został przyprowadzony w specjalnym ochraniaczu na głowie.

AW, fot. autor

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 17 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: życieTreść komentarza: Następne pokolenie samo się unicestwi . Umrą z głodu przyklejeni do asfaltu .Data dodania komentarza: 17.05.2025, 21:22Źródło komentarza: Szokujące ZAPISKI w zeszycie 17-latki. Śledczy ujawniają SZCZEGÓŁY usiłowania zbrodniAutor komentarza: k2Treść komentarza: A kiedy zostanie wreszcie zniesiony całkowicie sztuczny już dzisiaj podział Skalmierzyc na miasto i wieś? To wraz z przyłączeniem do miasta zurbanizowanych przedmieść Mączniki, Śliwniki, Gniazdów i Boczków nie tylko podniosłoby prestiż miasta, ale także pozwoliłoby wrócić do historycznej, polskiej nazwy Skalmierzyce dla całego miasta zamiast postpruskiej kalki z Neu Skalmirschütz. Być może na przeszkodzie stoją jakieś oszczędności drobnych wynikające z przepisów administracyjnych. W tym kontekście warto przypomnieć historię miasta Żukowo w aglomeracji Trójmiasta. Otóż zanim otrzymało ono prawa miejskie przez długie lata udawało wieś, chociaż w rzeczywistości było już sporym miasteczkiem (dzisiaj gmina Żukowo liczy 50 tys. mieszkańców). Mieszkańcy nie chcieli zmiany statusu z powodu mitycznych wyobrażeń nt. podatków w mieście. W końcu wkurzył się minister administracji i nie pytając mieszkańców o zgodę uwzględnił stan faktycznyi przekształcił Żukowo w miasto. Może przydałaby się taka ingerencja w Skalmierzycach. Tutaj nawet nie chodzi nadanie praw miejskich, które już są, tylko o zmianę absurdalnych granic miasta.Data dodania komentarza: 17.05.2025, 20:50Źródło komentarza: Odnowią centrum tej gminy. Wiele atrakcji dla mieszkańcówAutor komentarza: MiejscowyTreść komentarza: Co się dzieje z tymi ludźmi? Za dużo internetu i mediów. Czarno widzę przyszłość następnych pokoleń :(Data dodania komentarza: 17.05.2025, 19:53Źródło komentarza: Szokujące ZAPISKI w zeszycie 17-latki. Śledczy ujawniają SZCZEGÓŁY usiłowania zbrodniAutor komentarza: ZatrwożonaTreść komentarza: Nie wiem po co aż tak szczegółowo wszystko opisywać. Czy według psychologów taki artykuł nie byłby szkodliwy?Data dodania komentarza: 17.05.2025, 18:03Źródło komentarza: Szokujące ZAPISKI w zeszycie 17-latki. Śledczy ujawniają SZCZEGÓŁY usiłowania zbrodni
Reklama
Reklama
Reklama
3 pokoje, 51.60m2, balkon, Ip, po remoncie, Os. Korczak 3 pokoje, 51.60m2, balkon, Ip, po remoncie, Os. Korczak Na sprzedaż funkcjonalne, świeżo wyremontowane mieszkanie o powierzchni 51,6 m², zlokalizowane na 1. piętrze w czteropiętrowym bloku z 2005 roku (cegła), na spokojnym i dobrze skomunikowanym osiedlu Korczak w Kaliszu. Rozkład pomieszczeń: • Pokój dzienny z aneksem kuchennym • Dwie oddzielne sypialnie • Łazienka z WC • Przedpokój Dodatkowo do mieszkania przynależą: • Balkon – 5,5 m² • Piwnica – 2,3 m² • Miejsce parkingowe na ogrodzonym terenie z bramą na pilota Stan i wyposażenie: Mieszkanie po kompleksowym remoncie – gotowe do zamieszkania bez dodatkowych nakładów finansowych. • Nowoczesna kuchnia z meblami w zabudowie i nowym sprzętem AGD (piekarnik elektryczny, okap, płyta indukcyjna; przygotowane miejsce na zmywarkę i lodówko-zamrażarkę) • Łazienka z kabiną prysznicową i miejscem na pralkę • Szafy w przedpokoju i sypialni Media i opłaty: • Ogrzewanie i woda z sieci miejskiej • Niski czynsz: ok. 370 zł • Mieszkanie z pełną własnością (księga wieczysta + udział w gruncie) • Okna PCV • Teren monitorowany Lokalizacja: Świetna lokalizacja – cicha i zielona okolica, a jednocześnie blisko centrum. W pobliżu znajdują się: • szkoła, przedszkole • place zabaw • delikatesy, market Dino • Park nad Krępicą • przystanki KLA, ścieżki rowerowe • szpital, stacja benzynowa • Galeria Kalisz (Carrefour) Szybki dojazd do centrum oraz dobry wyjazd w kierunku Poznania i Ostrowa Wlkp.