Często też, mimo zakazu poruszania się samochodów powyżej 8 ton, duże i ciężkie pojazdy skracają sobie tymi ulicami drogę do firm zlokalizowanych przy ul. Obozowej. Dlatego mieszkańcy Sulisławic postanowili, że sami wyjdą z inicjatywą remontu biegnących przez ich sołectwo ulic. Jako pierwsi w historii miasta złożyli projekt uchwały w ramach inicjatywy obywatelskiej, pod którą podpisało się około 900 mieszkańców. - To pokazuje naszej władzy kierunek, jak budować społeczeństwo obywatelskie – mówił na sesji radny PO Eskan Darwich. - Pomimo, że projekt jest kosztowny, przewiduje się prawie 12 milionów złotych na jego realizację, to jest to projekt niezwykle ważny z dwóch powodów. Po pierwsze osiedle Sulisławice jest obszarem o dużym nasileniu inwestycji, szczególnie o charakterze mieszkaniowym, ale też w tej okolicy jest specjalna strefa ekonomiczna. Przede wszystkim jednak ten projekt jest w ramach inicjatywy społecznej uchwałodawczej i od zachowania władz będzie zależeć, czy ludzie będą chcieli uczestniczyć w podejmowaniu decyzji ważnych dla naszego miasta.
Uchwałę, jako intencyjną, z kilkoma ważnymi poprawkami radni przyjęli na październikowej sesji. Najważniejsze zmiany to wpisanie remontu do wieloletniej prognozy finansowej. – Z zaproponowanego projektu wykreślono, by środki finansowe na realizację zadania zostały zabezpieczone na lat 2017 – 2019 i wpisano inwestycję do wieloletniej prognozy finansowej 2016 – 2030 – wyjaśnił Dariusz Witoń, radny SLD.
Przeszkodą może być też niepozorna Piwonka, która przepływa przez ulicę Zachodnią. – Mamy poważny problem, by wyposażyć Sulisławice, ale też Kolonię Suisławicę w kanalizację deszczową, a to jest niezbędna inwestycja do odwodnienia ulic – wyjaśnia Krzysztof Gałka. – Nie mamy odbiornika dla wód z przepełnionej Piwonki.
Dlatego w najbliższych latach w budżecie pojawią się pieniądze na przygotowanie dokumentacji inwestycji. Kiedy na nią samą? To już bardzo odległa przyszłość dla realizacji inicjatywy samych mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze