Ulica Romańska powstała kilkadziesiąt lat temu. W tym momencie to tak naprawdę niezliczona liczba łat, które zakrywają pojawiające się co chwilę dziury. Mimo napraw tych nie brakuje. Przy okazji poważnym problemem jest zatrzymująca się w niektórych miejscach woda deszczowa. Kiedy opady są obfite deszcz często utrudnia przejazd, a spływając, zalewa posesje. Jeszcze gorzej jest na utwardzonej na przełomie XX i XXI wieku ulicy Zachodniej. Tutaj dodatkowo brakuje chodnika. A obie arterie to bardzo ruchliwe ulice. – To nie jest inwestycja tylko dla sołectwa Sulisławice, ponieważ zarówno Romańska, jak i Zachodnia stanowią drogi dojazdowe czy to na Giełdę Kaliską, czy w kierunku Grabowa – wyjaśnia Karolina Sadowska, sołtys sołectwa Sulisławice.
Często też, mimo zakazu poruszania się samochodów powyżej 8 ton, duże i ciężkie pojazdy skracają sobie tymi ulicami drogę do firm zlokalizowanych przy ul. Obozowej. Dlatego mieszkańcy Sulisławic postanowili, że sami wyjdą z inicjatywą remontu biegnących przez ich sołectwo ulic. Jako pierwsi w historii miasta złożyli projekt uchwały w ramach inicjatywy obywatelskiej, pod którą podpisało się około 900 mieszkańców. - To pokazuje naszej władzy kierunek, jak budować społeczeństwo obywatelskie – mówił na sesji radny PO Eskan Darwich. - Pomimo, że projekt jest kosztowny, przewiduje się prawie 12 milionów złotych na jego realizację, to jest to projekt niezwykle ważny z dwóch powodów. Po pierwsze osiedle Sulisławice jest obszarem o dużym nasileniu inwestycji, szczególnie o charakterze mieszkaniowym, ale też w tej okolicy jest specjalna strefa ekonomiczna. Przede wszystkim jednak ten projekt jest w ramach inicjatywy społecznej uchwałodawczej i od zachowania władz będzie zależeć, czy ludzie będą chcieli uczestniczyć w podejmowaniu decyzji ważnych dla naszego miasta.
Uchwałę, jako intencyjną, z kilkoma ważnymi poprawkami radni przyjęli na październikowej sesji. Najważniejsze zmiany to wpisanie remontu do wieloletniej prognozy finansowej. – Z zaproponowanego projektu wykreślono, by środki finansowe na realizację zadania zostały zabezpieczone na lat 2017 – 2019 i wpisano inwestycję do wieloletniej prognozy finansowej 2016 – 2030 – wyjaśnił Dariusz Witoń, radny SLD.
Oznacza to, że w najprawdopodobniej w przyszłorocznym budżecie zostaną zabezpieczone pieniądze na opracowanie dokumentacji. Ten etap może potrwać nawet kilka lat. – Chcielibyśmy, żeby w przyszłym roku na pewno do budżetu trafił projekt remontu tej ulicy – dodała Karolina Sadowska. - Zgodnie z tym, co powiedział dyrektor Krzysztof Gałka samo projektowanie może trwać około 2 lat, więc to może być coś, od czego moglibyśmy zacząć. To byłby wspaniały krok milowy w celu zrealizowania tej inwestycji.
Przeszkodą może być też niepozorna Piwonka, która przepływa przez ulicę Zachodnią. – Mamy poważny problem, by wyposażyć Sulisławice, ale też Kolonię Suisławicę w kanalizację deszczową, a to jest niezbędna inwestycja do odwodnienia ulic – wyjaśnia Krzysztof Gałka. – Nie mamy odbiornika dla wód z przepełnionej Piwonki.
Dlatego w najbliższych latach w budżecie pojawią się pieniądze na przygotowanie dokumentacji inwestycji. Kiedy na nią samą? To już bardzo odległa przyszłość dla realizacji inicjatywy samych mieszkańców.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze