Na razie po zabytkowej kamienicy pozostały tylko mury. Z „Gołębnika” zdemontowano dach, który jak się okazało był w fatalnym stanie technicznym. - Bardzo zły stan techniczny całego budynku spowodował w trakcie prac modyfikacje i korekty projektu konstrukcyjnego. Przechodzimy właśnie do realizacji elementów konstrukcyjnych i wykonania nowych stropów, by zwieńczyć bezpiecznie budynek nową więźbą dachową – mówi Maciej Garbowicz z Firmy Budowlanej Antczak, która jest głównym wykonawcą inwestycji. Zarówno firma, jak i inwestor są jednak dobrej myśli co do terminu jej zakończenia. – Było pewne spowolnienie, ale ostatnio prace przyspieszyły i wszystko idzie zgodnie z planem – zapewnia Dariusz Hepert.
Nowy „Gołębnik” ma być reprezentacyjnym budynkiem usługowym. Zaprojektowano go tak, aby był elastyczny pod kątem docelowych odbiorców. Nie będzie w nim ścian nośnych ani klatek schodowych, które będą umieszczone na zewnątrz kamienicy. Każde pomieszczenie będzie można dowolnie konfigurować.
Pierwszym najemcą jest restauracja Tutti Santi, obecnie mieszcząca się kilkadziesiąt metrów dalej. Zajmie powierzchnię 300 m2. Będzie to największy w Polsce lokal tej restauracji.
Zainteresowane powierzchnią w obiekcie są także przedstawiciele innych branż. – Towarzystwo ubezpieczeniowe jest zainteresowane wynajęciem całego piętra, zakład kosmetyczny oraz kancelaria adwokacka z Poznania, która chce otworzyć oddział w Kaliszu. Ze wszystkimi tymi podmiotami prowadzone są rozmowy - mówi Dariusz Hepert.
Zabytkowa kamienica zwana potocznie „Gołębnikiem” (nazwa ta zostanie utrzymana przez inwestora) kilka lat temu została zniszczona przez pożar. Po kilku nieudanych przetargach, Miasto sprzedało ją ostatecznie firmie HEDKOM działającej w branży informatycznej i konsultingowej, za połowę ceny wyjściowej – 311 tys. zł.
Inwestycja pochłonie 4 mln zł. Ma być gotowa latem tego roku.
MIK, fot. FB Antczak
Napisz komentarz
Komentarze