Wszystko działo się na Dobrzecu, a samochód miał zginąć z ul. H. Sawickiej. – Zdenerwowana 62-latka zadzwoniła na policję, twierdząc, że na parkingu nie mam jej toyoty. Policjanci, którzy przybyli na miejsce objechali okoliczne parkingi i rzeczywiście nie znaleźli auta kobiety. Wówczas kaliszanka oficjalnie zgłosiła kradzież – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Tymczasem mundurowi kontynuowali poszukiwania pojazdu. Niedługo potem odnaleźli toyotę kobiety na… tym samym osiedlu. – Oczywiście niezwłocznie powiadomili właścicielkę. Wówczas pani przypomniała sobie, że dzień wcześniej była u członka rodziny i zostawiła samochód pod jego domem – dodaje rzeczniczka kaliskiej policji.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze