Wszystko działo się 7 czerwca na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej. Z góry było wiadomo, że będzie gorąco, bo debatowano nad zakupem samolotów dla VIP-ów. Temat kontrowersyjny, a jeśli w dodatku posadzić krzesło w krzesło posła Nitrasa z PO i posła Kaletę z PiS, to awantura murowana.
Tak też się stało. Dyskusja z tematu samolotów kupionych przez MON szybko schodziła na poboczne sprawy. Było o helikopterach, a nawet o wozach strażackich kupionych przez sąsiednie nam Błaszki. Przewodniczący Michał Jach zawnioskował o zakończenie debaty, ale posłowie Platformy chętnie by jeszcze pogawędzili. Poseł Nitras przewodniczącego komisji nazwał idiotą, a całą sytuację skandalem. – Skandalem to ty jesteś!- huknął na cały głos poseł Kaleta. Na moment cała sala zamarła w ciszy.
- Ja proszę pana do pana w ogóle nie mówię, ja się pana boję. – przyznał poseł Nitras. Odsuwając się od posła Kalety, szukał ratunku przy boku Pawła Suskiego. Obaj panowie pochodzą z Pomorza. Poseł Kaleta wyjaśniał, że podniósł głos na kolegę Nitrasa w obronie przewodniczącego. - Panie przewodniczący, chwileczkę. Proszę, żeby pan poseł Nitras nie nazywał pana przewodniczącego idiotą. – czytamy w oficjalnym stenogramie z tego posiedzenia. Obok zwaśnionych panów siedział poseł Mariusz Witczak. Poseł z Kalisza zachował neutralność. Pewnie nie mógł się zdecydować co jest ważniejsze: lojalność partyjna czy lokalana znajomość z posłem Kaletą?
Asekuracyjna postawa posła Nitrasa nie powinna dziwić. To już nie pierwsze starcie obu posłów. Kilka miesięcy temu Piotr Kaleta opowiadał z sejmowej mównicy, że kiedyś pewnemu Nitrasowi „dał po pysku”. Piszemy o tym TUTAJ.
MS, wideo YT/MASAKRACJA
Napisz komentarz
Komentarze