Przekonał się o tym dziś kierowca karetki pogotowia i kierujący radiowozem. Dwa pojazdy mijając się na Górnośląskiej tuż za Rogatką otarły się lusterkami. Uszkodzenia były niewielkie, ale i tak trzeba było wzywać kolejny patrol policji, by rozstrzygnął z czyjej winy doszło do starcia. Winnym okazał się kierowca karetki. Nie zachował należytej ostrożności mijając się z radiowozem.
MS. fot. ŁP
Napisz komentarz
Komentarze