Jak twierdzi ojciec 10-latka, który w sobotę zgłosił sprawę policji, młody mężczyzna jest przełożonym ministrantów w jednej z parafii pod Kaliszem. Przed weekendem miał wysłać jego synowi nagie zdjęcie swojego krocza. Wcześniej, jak twierdzi ojciec, namawiał 10-latka do wspólnych wyjść do galerii i na lody, a innym chłopcom miał składać niemoralne propozycje. – Pisał im, że są jak bracia, założą jakieś bractwo, w którym będą się przytulać i całować, ale nikt nie może się o tym dowiedzieć. Jednego z nich odbierał nawet ze szkoły – mówi ojciec 10-latka.
Sprawą zajmuje się kaliska prokuratura. – Zostało wszczęte postępowanie. Toczy się w sprawie, a nie przeciwko osobie – mówi portalowi faktykaliskie.pl Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Powołani zostali biegli, którzy dokonają oceny karno-prawnej zebranego materiału. Dopiero po otrzymaniu ich opinii podjęte zostaną dalsze decyzje.
Wiadomo, że zabezpieczony został sprzęt komputerowy. Własne dowody dostarczył też ojciec chłopca. Być może konieczne okaże się przesłuchanie pokrzywdzonego 10-latka, które musi odbyć się przed sądem i w obecności psychologa. Póki co jego starszy kolega nie został zatrzymany.
Prokuratorskie postępowanie toczy się pod kątem art. 200a kodeksu karnego. Mówi on, że:
§ 1. Kto w celu popełnienia przestępstwa określonego w art. 197 § 3 pkt 2 lub art. 200, jak również produkowania lub utrwalania treści pornograficznych, za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej nawiązuje kontakt z małoletnim poniżej lat 15, zmierzając, za pomocą wprowadzenia go w błąd, wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania sytuacji albo przy użyciu groźby bezprawnej, do spotkania z nim,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze