Reklama
poniedziałek, 13 stycznia 2025 00:37
Reklama
Reklama
Reklama

Polska - Urugwaj, mecz niewykorzystanych szans

Reprezentacja Polski zremisowała w towarzyskim meczu z siedemnastą drużyną w rankingu FIFA. Tego dnia na Stadionie Narodowym nie było fajerwerków, bo być nie mogło. Względem sparingu, który był przede wszystkim pretekstem do pożegnania Artura Boruca, kibice nie powinni mieć większych wymagań. Dla każdego z zawodników najważniejsze było, aby nie doszło do żadnych urazów i spokojnie mogli wrócić do rozgrywek klubowych.

Kibice byli także niepocieszeni z faktu, że w składzie reprezentacji Polski zabrakło Roberta Lewandowskiego, a w drużynie rywala Luisa Suareza. Widać było, że zarówno trener Biało-Czerwonych, jak i selekcjoner Urugwaju nie zdecydowali się na wykorzystanie swoich armat. Prawdopodobnie była to zamierzona decyzja, która pozwoliła na sprawdzenie, jak zawodnicy radzą sobie bez swoich głównych gwiazd. Całkiem możliwe, że obecność Lewego na murawie przyczyniłaby się do przynajmniej jednej bramki, jednak nie to było celem tego spotkania. Przede wszystkim tysiące fanów zebrało się w warszawskim stadionie, żeby pożegnać jednego z najwartościowszych polskich bramkarzy. Lepszego pożegnania Artur Boruc nie mógł sobie wymarzyć, zejście z boiska w 44 minucie, przy wypełnionych trybunach było idealnym zwieńczeniem kariery 37-letniego bramkarza.

Sparing w wykonaniu obydwóch zespołów wyglądał bardziej, jak trening na dużych obciążeniach. Żadna z drużyn nie podejmowała większego ryzyka, poza jedną sytuacją z pierwszej połowy, gdy Gaston Silva zdecydował się na wykonanie strzału w światło bramki. Gdyby nie interwencja Boruca, to humory fanów mogłyby być jeszcze gorsze, niż w momencie, kiedy okazało się, że napastnik Bayernu Monachium nie pojawi się na boisku. W ciągu 90 minut spotkania nie wydarzyło się nic, co wskazywałoby na zaangażowanie reprezentacji i chęć wygrania. Nasi kadrowicze muszą pamiętać, że charakter buduje się również w meczach potencjalnie nic nieznaczących. Jeśli Polacy marzą o osiąganiu sukcesów, to muszą nauczyć się grać na sto procent z każdą drużyną, bez względu na rangę spotkania. Kasyna online i kody promocyjne jakże często odwiedzane i wykorzystywane przez zawodowych piłkarzy muszą zostać odłożone na najbliższy rok. Grać i bawić mogą się kibic, jednak polscy piłkarze muszą wziąć się do solidnej pracy.

Dlatego trochę dziwi postawa podopiecznych Adama Nawałki, którzy za kilka miesięcy wezmą udział w mistrzostwach świata. Zamiast ostrej walki, byliśmy świadkami dosyć ospałej gry, która zdawała się męczyć samych zawodników. Zwłaszcza że w wyjściowym składzie pojawiło się kilka zmian. W porównaniu z tym, w jakim zestawieniu grali Polacy podczas eliminacji do Mundiali, można było się spodziewać, że niektórzy zawodnicy zrobią wszystko, żeby zdobyć zaufanie selekcjonera kadry. Jednak stało się inaczej, Biało-Czerwoni zachowywali się, jakby grali przy zaciągniętym hamulcu ręcznym. Miejmy tylko nadzieję, że takie nastawienie do mniej ważnych meczów nie pozostanie wiernym kompanem podczas turnieju rozgrywanego w Rosji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: -2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1035 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama