W niedzielę w Arenie spotkają się drużyny z przeciwnych biegunów pierwszej ligi. Kaliszanki są liderkami rozgrywek, nie przegrały w tym sezonie ani razu, notując już dwanaście zwycięstw. Warszawianki z kolei zamykają tabelę i wciąż czekają na pierwszą wygraną. Ich dorobek składa się wprawdzie z dwóch punktów, ale zgromadziły je po dwóch przegranych tie-breakach z ekipami z Opola i Wieliczki. Nic nie wskazuje na to, by po pojedynku w Kaliszu wzbogaciły dotychczasową zdobycz. O dopisaniu kolejnych trzech oczek mogą natomiast śmiało myśleć podopieczne Mariusza Wiktorowicza i Daniela Przybylskiego, które będą zdecydowanymi faworytkami niedzielnej konfrontacji. Choć nie lekceważą rywalek, zdają sobie sprawę ze swojej siły i możliwości, a te są nieporównywalnie większe od warszawskiego beniaminka.
W stołecznej drużynie występuje Maja Łysiak, która jeszcze w zeszłym sezonie broniła barw kaliskiego zespołu. Teraz ponownie będzie mogła zagrać w Arenie. Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze