Ze względu na charakter sprawy i dobro osób pokrzywdzonych, prokuratura jest bardzo oszczędna w przekazywaniu informacji. Wiadomo, że ofiarą 34-latka padła 7- letnia dziewczynka i 4- letni chłopiec. Dzieci to jak wiadomo nieoficjalnie rodzeństwo. - Pierwsze dwa zarzuty dotyczą działań o charakterze seksualnym na szkodę małoletniej – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Kolejne dwa dotyczą czynów znęcania się psychicznego i fizycznego nad osobą nieporadną z uwagi na wiek, gdzie działanie to polegało m.in. na niszczeniu przedmiotów należących do pokrzywdzonego, uderzaniu go oraz kierowaniu gróźb, a nadto znieważaniu przy użyciu słów i ograniczaniu możliwości spożywania jedzenia. Mężczyzna miał dopuścić się do tych czynów w okresie od sierpnia 2017 do stycznia 2018.
Ponieważ w ostatnim czasie mężczyzna zmieniał miejsce pobytu, kaliska prokuratura wystąpiła o jego tymczasowe aresztowanie, a sąd ten wniosek uwzględnił.
Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 197 par. 2, który mówi, że „Jeżeli sprawca (…) doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”, w związku z par. 3 pkt. 2, który mówi, że „Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia wobec małoletniego poniżej lat 15, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3”.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze