Gala WCA Fight Night 4 odbyła się w piątkowy wieczór w Warszawie, a pojedynek w formule MMA z udziałem kaliszanina był jednym z najbardziej zaciętych. Z Maciejem Mackiewiczem z Berkut WCA Fight Team podopieczny Marcina Małeckiego zmierzył się w kategorii do 77 kg, wyższej niż zazwyczaj występuje. Walka trwała na pełnym dystansie trzech pięciominutowych rund, zresztą jako jedyna tego wieczoru. Sędziowie orzekli jednogłośne zwycięstwo reprezentanta gospodarzy, choć swoją ambitną postawą Norbert Wątrobski zasłużył na słowa pochwały.
– Trzeba podkreślić, że Norbert wziął tę walkę na dwa tygodnie przed piątkowym eventem, w zastępstwie kontuzjowanego Grzegorza Dopieralskiego – wyjaśnia trener Małecki. – Był lżejszy od przeciwnika oraz niższy od niego aż o 18 cm. 14 z 15 minut pojedynku toczyło się w parterze, choć głównym argumentem mojego zawodnika jest kickboxing. Norbert na tyle jednak poprawił podczas treningów swoje defensywne brazylijskie jiu-jitsu, że pomimo dozwolonych w tej walce bardzo destrukcyjnych łokci, również w parterze, wybronił się przed większym od niego rywalem, mając także swoje próby poddań – dodaje.
Stołeczne zmagania obserwowało wiele gwiazd sportów walki. Z pierwszych rzędów zawodnikom walczącym w oktagonie kibicowali m.in. zawodnicy UFC Jan Błachowicz i Daniel Omielańczuk, związani z KSW Mariusz Pudzianowski i Damian Janikowski, a także pięściarz Artur Szpilka. W walce wieczoru WCA Fight Night 4 Marius Bagdonas pokonał Aleksandra Rychlika przez poddanie w drugiej rundzie.
Michał Sobczak, fot. Marcin Małecki
Napisz komentarz
Komentarze