Zdarzenie miało miejsce przed godz. 14.00 we wtorek, 25 września. Przechodnie i kierowcy obserwowali z zaskoczeniem, jak charakterystyczny żółty helikopter ląduje na szkolnym boisku. Moment ten zarejestrowała m.in. czytelniczka portalu Katarzyna. - Było to wezwanie do 78-letniej kobiety, która potknęła się i upadając, doznała urazu głowy. Pacjentka została zabezpieczona i przy pomocy straży przewieziona z lekarzem HEMS (bazy LPR - red.) do szpitala w Kaliszu - mówi portalowi faktykaliskie.pl Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jednak ostatecznie nie helikopterem, lecz... wozem straży pożarnej.
Mieszkańcy Kalisza i regionu powoli przyzwyczają się do interwencji LPR, choć każde lądowanie helikoptera w tak nietypowym miejscu wywołuje niemałą sensację. Dla załogi latającej karetki to nic niezwykłego. - Każdego dnia nasze załogi lądują tam, gdzie akurat ktoś potrzebuje pomocy - przy i bezpośrednio na drogach, na łąkach, tuż przy domach, na osiedlach między blokami, na boiskach itp. – wymienia Justyna Sochacka.
Nie tak dawno śmigłowiec interweniował na Dobrzecu, a w miniony weekend wylądował na stawiszyńskim rynku. LPR niesie pomoc nie tylko poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych, ale też wypadkach przy pracy, zasłabnięciach, udarach czy zawałach.
Śmigłowiec LPR stacjonuje w Michałkowie koło Ostrowa Wielkopolskiego. Mieszkańcom regionu służy od 18 listopada ub.r.
MIK, fot. PJ, wideo: czytelniczka portalu Katarzyna
Napisz komentarz
Komentarze