To inne niż pożar zdarzenie spowodowane działaniem człowieka lub naturalnych sił przyrody, stwarzające zagrożenie dla życia, zdrowia, mienia czy środowiska. Co oznacza, że strażacy z regionu brali udział w takich akcjach jak: kolizje oraz wypadki drogowe, likwidowanie skutków wichur czy nadmiernych opadów, szukanie zaginionych, zdarzenia chemiczne związane z uwolnienia nieznanej substancji, a także sytuacje, w których to strażacy byli potrzebni do udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy.
W 2018 roku na terenie naszego miasta i powiatu odnotowano aż 1499 zdarzeń w tym charakterze. Pożarów było znacznie mniej: 665.
Kto czuwał nad bezpieczeństwem mieszkańców powiatu kaliskiego?
Która jednostka odnotowała najwięcej zdarzeń?
W powiecie kaliskim najwięcej pracy miała OSP Koźminek, która wyjeżdżała 101 razy, a w samym Kaliszu najaktywniejsza była OSP Kalisz-Dobrzec, uczestnicząc w aż 153 wyjazdach.
Pod koniec lutego 2018 roku doszło do pożaru domu jednorodzinnego w Opatówku przy ul. Łódzkiej. Budynek spłonął doszczętnie i pozbawił dachu nad głową 3-osobową rodzinę strażaka ochotnika. Płomienie sięgnęły również garaż, który znajdował się przy budynku, a także uszkodzona została elewacja sąsiadującego budynku. Straty oszacowano na ok. 200 tys. złotych. W gaszeniu pożaru brało udział 7 zastępów straży pożarnej w tym 4 PSP oraz 3 OSP. W związku z ogromną tragedią rodziny przeprowadzona została zbiórka pieniędzy przy kościele w Opatówku, dzięki której zebrano ponad 4 tys. złotych. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej przekazał kwotę w wysokości 6 tys. zł. Gmina umożliwiła pogorzelcom schronienie w zastępczym mieszkaniu. Oprócz tego uruchomiono specjalne konto, na które można było wpłacać datki dla poszkodowanych.
Płonęły lasy. Gmina Brzeziny celem podpalacza
Strażacka misja poza granicami kraju
Pracowite wakacje mieli kaliscy strażacy, którzy w sierpniu zeszłego roku wyruszyli do Szwecji nieść pomoc w walce z szaleńczym żywiołem trawiącym skandynawskie lasy. Przez 2 tygodnie, kaliski zastęp wraz z 43 innymi wozami bojowym, liczącymi w sumie 140 strażaków gasili ogromne pożary lasów spowodowane wielotygodniowymi suszami na terenie tamtejszego kraju.
Praca strażaka to nie tylko pożary a również bardzo nietypowe zdarzenia
3 października 2018 roku strażacy dostali zgłoszenie o ludziach wzywających pomocy w jednym z budynków na osiedlu Ogrody. Po przybyciu na miejsce okazało się, że jest to pustostan z zamurowanymi oknami oraz zabezpieczonymi drzwiami. W środku znajdowali się bezdomni, którzy musieli wejść do budynku jeszcze zanim ktoś zabarykadował drzwi. Strażacy za pomocą podnośnika hydraulicznego dostali się do pomieszczenia i pomogli uwięzionym.
Poniżej statystki przygotowane przez Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu
Bartłomiej Duleba, AG fot. archiwum; OSP Dobrzec/fb
Napisz komentarz
Komentarze