Czytając monografię, będzie można przekonać się o tym, jak zmieniało się Centrum, a także jak potoczyły się losy niektórych byłych uczniów. Do dziś wielu absolwentów utrzymuje kontakt z placówką i przyjeżdża na zjazdy z najdalszych zakątków kraju, a nawet i Europy tylko po to, aby spotkać się ze swoimi wychowawcami i kolegami z dawnych lat. - Jestem opiekunem „Klubu Absolwenta”, który zrzesza naszych byłych podopiecznych. Spotykamy się w Pleszewie co dwa lata i za każdym razem jestem mile zaskoczona, że nasi byli uczniowie, którzy opuścili Centrum nawet 20 lat temu tak chętnie przyjeżdżają na zjazdy. Dzięki temu mamy okazję dowiedzieć się, co u nich słychać, jak się potoczyło ich życie po opuszczeniu OHP. I nie ukrywam, że bardzo nas to cieszy, kiedy wiemy, że nauka i pobyt w Centrum zmieniły światopogląd młodego, często zbuntowanego człowieka, który dziś jest matką czy statecznym ojcem rodziny. Prowadzi własną firmę, albo pracuje na etacie. Ma dom i plany na przyszłość. I to jest bezdyskusyjny dowód na to, że takie placówki, jak nasza są potrzebny – tłumaczy Monika Graczyk z Klubu Absolwenta.
W Centrum kilka lat swojego życia spędziła też Karolina Ciapcińska. - Przed przyjściem do placówki bardzo bałam się uczniów ze starszego rocznika. Na szczęście okazało się, że niepotrzebnie. Byłam bardzo nieśmiałą i niepewną siebie dziewczyną, stąd moje obawy, jak zostanę przyjęta przez nowych kolegów. Wtedy też jeszcze nie wiedziałam, że moje życie dzięki CKiW OHP w Pleszewie zmieni się o 180 stopni. Poznałam tam naprawdę życzliwych ludzi - przyjaciół na dobre i na złe. Również kadra tchnęła we mnie nadzieję na lepsze jutro, motywując do nauki i pracy nad sobą. Myślę, że gdybym w porę nie trafiła do Centrum dalszy scenariusz mógłby być zupełnie inny. I niekoniecznie z happy endem – dodaje absolwentka z roku 2008.
AW, fot. archiwum CKIW : Młodzież z początku istnienia CKiW OHP w Pleszewie, warsztaty stolarskie i rymarskie, budynki po przejęciu od wojska, budynki zmodernizowane i wyremontowane przez CKiW OHP w Pleszewie
Napisz komentarz
Komentarze