Była to pierwsza tego typu akcja w Galerii Amber. Kilkadziesiąt osób, które właśnie dokonywały zakupów lub po prostu spędzały czas w obiekcie, i podobna liczba pracowników sklepu, musiało sprawnie się ewakuować. - Akurat wjechaliśmy na parking podziemny, wysiedliśmy z auta i chcieliśmy wejść na pasaż sklepu, a tu zastał nas alarm i ewakuacja. Trochę się przestraszyliśmy. Teraz musimy czekać – relacjonowała klientka galerii, Elżbieta.
Działania strażaków trwały blisko godzinę i były symulacją gaszenia pożaru w jednym z pomieszczeń galerii. - Ogień został wykryty przez czujki pożarowe. Ten alarm bezpośrednio przeszedł do jednostki straży pożarnej, gdzie dyżurny stanowiska kierowania zadysponował pojazdy gaśnicze do tego obiektu. Jednocześnie obsługa galerii zadzwoniła do straży pożarnej, potwierdzając fakt o tym pożarze. Zadaniem pierwszych zastępów strażaków było rozpoznanie zagrożenia. Rota wprowadziła tam prąd gaśniczy, który bezpośrednio ugasił pożar – tłumaczy mł. kpt. Grzegorz Kuświk z kaliskiej straży pożarnej. Zgodnie z scenariuszem akcji, służby udzieliły też pomocy jednej osobie poszkodowanej ze złamaną nogą. Przeprowadzenie takich ćwiczeń to obowiązek każdego dużego obiektu.
- Jako obiekt wielko powierzchniowy mamy obowiązek organizowania ćwiczeń ewakuacyjnych, dokładnie ewakuacji przeciwpożarowej raz na dwa lata. W związku z tym są to pierwsze nasze ćwiczenia, dlatego też chcemy sprawdzić, czy nasi najemcy znają instrukcję bezpieczeństwa obiektu, jak to wszystko się potoczy, w jakim tempie – mówi Marta Kostyk, dyrektor Galerii Amber w Kaliszu.
W ćwiczeniach wzięło udział 20 strażaków. Kilkanaście minut po godzinie 10.00 wszyscy mogli już wrócić do galerii.
Agnieszka Gierz, fot i wideo Magazyn Miejski
Napisz komentarz
Komentarze