Kaliska filia Akademii Piłki Ręcznej Handball4Kids jest jedną z siedmiu działających obecnie w całej Polsce. Projekt zapoczątkował były szkoleniowiec reprezentacji Polski kobiet oraz piłkarzy ręcznych Ostrovii Krzysztof Przybylski. Celem tej inicjatywy jest nauka piłki ręcznej poprzez gry, zabawy i ćwiczenia, a w konsekwencji wyłowienie perełek, które w przyszłości będą stanowić o sile kaliskiego szczypiorniaka.
– Dwa lata temu zapisałem swojego syna na zajęcia piłki ręcznej do akademii Handball4Kids działającej w Ostrowie i prowadzonej przez pana Przybylskiego, znakomitego trenera. I przez te dwa lata jeździłem z synem do Ostrowa. W międzyczasie udało mi się przekonać trenera, że mamy w Kaliszu znakomitego fachowca, właściwie legendę piłki ręcznej w naszym mieście i ludzi chętnych do tego, żeby pomóc, żeby otworzyć tę akademię również w Kaliszu. Udało się, zajęcia ruszyły w październiku i trwają do tej pory. Myślę, że z bardzo dużym powodzeniem – opowiada Jakub Kubisiak, trener Akademii Handball4Kids Kalisz.
Wraz z Jakubem Kubisiakiem kaliską akademię prowadzi jego tata. Edmund Kubisiak to znakomity przed laty zawodnik i wieloletni trener, który w 2006 roku był jednym z inicjatorów reaktywacji ligowej drużyny piłki ręcznej w Kaliszu. Dziś swoją bogatą wiedzą i doświadczeniem dzieli się z najmłodszymi, przygotowując treningi dla dwóch grup wiekowych – od 5 do 9 lat oraz od 10 do 15.
– Dlaczego akurat taki przedział wiekowy? Bo w tym wieku można się najlepiej nauczyć piłki ręcznej. Myślę, że jeżeli się nie zaczyna od przedszkola to później zawsze są kłopoty i trudno jest nadgonić zaległości. Sami jesteśmy zaskoczeni frekwencją, bo na początku wydawało nam się, że będziemy mieć problemy ze ściągnięciem młodzieży. Na szczęście jest zainteresowanie, zwłaszcza ze strony rodziców, którzy chcą przyprowadzać swoje pociechy na treningi. W pewnym stopniu jesteśmy w szoku, że pojawiło się tylu chętnych – mówi Edmund Kubisiak.
Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu. We wtorki od godziny 17:00 w Hali Olimpia przy ulicy Rzemieślniczej oraz w piątki od godziny 17:30 w sali Szkoły Podstawowej nr 13 przy ulicy Kordeckiego. Uczęszcza na nie regularnie po kilkadziesiąt osób, a chętnych cały czas przybywa. Dla wielu to pierwszy krok w poważnej przygodzie z handballem.
– Dzisiaj największy problem, nie tylko w Kaliszu, mamy z zawodnikiem leworęcznym. Tacy zawodnicy są na wagę złota, są bardzo ważni w piłce ręcznej, dlatego apelujemy do takich chłopców i ich rodziców, aby przyszli, spróbowali swoich sił – dodaje Edmund Kubisiak.
Podopieczni akademii Handball4Kids mieli już okazję i to dwukrotnie wyprowadzać na mecz piłkarzy ręcznych Energi MKS. Możliwość przeżywania w Kaliszu ekstraklasowych emocji i perspektywa gry w najwyższej lidze w kraju z pewnością zachęcają do rozpoczęcia przygody ze szczypiorniakiem.
– Ja mogę tylko pozazdrościć, że nie jestem jeszcze młodym człowiekiem i nie biorę bezpośrednio w tym udziału. W tamtych czasach, kiedy ja prowadziłem zespoły, niestety, ale nie było takich warunków, nie było takich możliwości, jak w tej chwili. Można tylko cieszyć się, że piłka ręczna w Kaliszu stoi w tej chwili tak wysoko – oznajmia doświadczony szkoleniowiec.
W planach Akademii jest zgłoszenie zespołu do wielkopolskiej ligi młodzików. Tymczasem w czerwcu podopieczni kaliskiej filii pojadą na obóz sportowy do Dźwirzyna.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze