Do tej pory w rozgrywkach krajowych o "challenge" prosić mogli trenerzy PlusLigi, obecny on też był podczas najważniejszych spotkań fazy play-off LSK. Od sezonu 2019/2020 z powtórek wideo rozstrzygających sporne sytuacje korzystać będą mogły wszystkie kluby zawodowej ligi kobiet.
– To świetna wiadomość dla rozgrywek, arbitrów i drużyn, bo system challenge działa niczym wypicie melisy, uspokajająco. Redukuje stres towarzyszący spornym sytuacjom, a co najważniejsze, na wynik meczu nie mają wpływu pomyłki sędziowskie. Dlatego pracowaliśmy od kilku miesięcy, by udało się system wprowadzić w całych rozgrywkach Ligi Siatkówki Kobiet. Cieszę się, że udało nam się zrealizować cel, który sobie postawiliśmy – podkreśla Paweł Zagumny, prezes Polskiej Ligi Siatkówki S.A.
System "challenge" to polski wynalazek, wdrożony przez Polską Ligę Siatkówki. Pierwsze prace nad nim i testy trwały ponad dziesięć lat temu i zaangażował się w nie Cezary Matusiak, Główny Komisarz Polskiej Ligi Siatkówki, a wcześniej ceniony polski arbiter. Pierwsze testy wykorzystywały powtórki z kamer Telewizji Polsat, jednak te próby wykazały, że trzeba stworzyć zupełnie nowy system, w oparciu o inne kamery i inną technologię. Polskie firmy podjęły się tego wyzwania i stworzyły pierwsze w światowej siatkówce zestawy, który pokazywały wideo powtórki z akcji. System jest stale ulepszany, a po raz pierwszy na świecie, system powtórek wideo został na stałe wprowadzony do rozgrywek PlusLigi w sezonie 2011/2012. Później nasz pomysł skopiował i zmodyfikował cały siatkarski świat.
(mso), fot. biuro prasowe Polskiej Ligi Siatkówki
Napisz komentarz
Komentarze