Według radnych Prawa i Sprawiedliwości nadzór nad wielkopolskimi szpitalami, które podlegają Urzędowi Marszałkowskiemu jest zły. Lecznice podlegają bezpośrednio Marzenie Wodzińskiej, dlatego właśnie jej głowy zażądała opozycja. Składając wniosek o odwołanie jej z funkcji członka Zarządu Województwa Wielkopolskiego, podkreślali, że koalicja nie ma argumentów, które pozwoliłyby uratować Wodzińską. – W ciągu ostatniego roku czterokrotnie zmienił się dyrektor Departamentu Zdrowia. Trudno nazwać to świetnym zarządzaniem tym kluczowym obszarem, jakim jest służba zdrowia – wyjaśnia Zbigniew Czerwiński, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Sesja miała się odbyć w piątek. Zabrakło jednak kworum. Na obradach nie pojawiła się cześć radnych koalicji, co dla przeciwników Marzeny Wodzińskiej oznacza oddanie walki o nią walkowerem. Sama bohaterka jednak nie czuje rozgoryczenia i wylicza błędy rządów Prawa i Sprawiedliwości, które jej zdaniem doprowadziły do chaosu w służbie zdrowia, a zostały wypunktowane w raporcie Najwyższej Izby Kontroli. – Nikt - minister, czy też podległe mu osoby - nie ma pomysłu, jak zagasić ten pożar – kontruje członkini Zarządu. - Jeżeli w ciągu ostatnich dwudziestu miesięcy zamknięto 69 szpitali, 360 oddziałów przestało funkcjonować, czyli średnio 20 oddziałów szpitalnych jest zamykanych na miesiąc, a dodatkowych 300 jest zawieszonych, to mamy sytuację jaką mamy i nie jest to moja wina. A do tego dochodzi fakt wynagrodzeń. W ślad za podwyższaniem przez ministerstwo najniższych wynagrodzeń nie idą dodatkowe pieniądze. Koszty osobowe w kosztach całkowitych stanowią 60-70-80% i to zaczyna być niebezpieczne pod względem płynności wskaźników, które w szpitalach są liczone. Kolejna podwyżka była w styczniu. Wyciagnięcie podstawy z najniższej wysługi lat powoduje kolejne koszty dla szpitali, a gdzie mowa o rozwoju? Ten, w którego zakresie my mamy decyzyjność trwa. A naszym zadaniem są inwestycje i remonty.
Kolejna sesja, w trakcie której radni PiS podejmą drugą próbę odwołania Marzeny Wodzińskiej już w najbliższy poniedziałek.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze