Kaliskie schronisko dla bezdomnych zwierząt mieści się przy ul. Warszawskiej od 30 lat. I teraz nadchodzi czas rozważyć przeprowadzkę. - Ta obecna lokalizacja, przy tej bardzo ruchliwej drodze w kierunku na Turek, ja uważam osobiście, że nie jest do końca szczęśliwa. Nie ma gdzie zaparkować, do tego rozwijająca się w okolicy zabudowa mieszkaniowa … Nie wiem, czy to jest dobre sąsiedztwo. My się zastanawiamy i szukamy nowej lokalizacji. Bardzo byśmy chcieli, żeby w zakresie opieki nad zwierzętami bezdomnymi Kalisz z tej swojej funkcji się dobrze wywiązywał – mówi Krystian Kinastowski.
Prezydent zaznacza, że jest bardzo zadowolony z obecnego działania schroniska. Przypomnijmy, że jeszcze dwa lata temu sytuacja wokół przytuliska była napięta, głównie przez konflikt na linii wolontariusze-kierownictwo. Po zmianie władz jednostki, spór udało się rozwiązać.
Krystian Kinastowski uważa, że nowa lokalizacja będzie impulsem do rozwoju schroniska, które powinno być nowoczesnym i komfortowym dla wszystkich miejscem. Jak przekazuje prezydent rozpatrywane są dwie, trzy lokalizacje – m.in. nieoficjalnie mówi się o działce przy ul. Braci Niemojowskich, ale dokładnych adresów Miasto nie chce na razie ujawniać. - To musi być takie miejsce, które nie będzie stwarzało problemów, a będzie tylko generowało korzyści - dodaje prezydent.
Dlatego władze zastanawiają się czy jest sens, by teraz, w obecnej siedzibie, przeprowadzać duże inwestycje m.in. z Budżetu Obywatelskiego. W sprawie przeniesienia schroniska powstał zespół roboczy, który ma przeanalizować i przedstawić potencjalne nowe lokalizacje. Ostateczną decyzję podejmie Rada Miasta. - Obecna lokalizacja spełnia nasze oczekiwania, co wcale nie oznacza, że nowe schronisko, nowa lokalizacja nie byłaby nam na rękę pod względem właśnie modernizowania – mówi Jacek Kołata, kierownik Kaliskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. - Pamiętajmy, że w schronisku przez ostatnie dwadzieścia lat było kilkunastu kierowników, kilku prezesów różnych organizacji, często pozarządowych. Każdy z nich coś tworzył, każdy z nich budował, jak dla mnie nigdy nie stworzono jednolitej wizji strategii rozwoju kaliskiego schroniska. A teraz ja znajduję się na etapie, kiedy często się zastanawiam co mam wyburzyć, co mam pozostawić, co mam przestawić - dodaje.
Jego zdaniem nowa lokalizacja powinna przede wszystkim znajdować się w granicach miasta Kalisza, działka powinna posiadać utwardzony dojazd oraz wszystkie niezbędne media. - Jeżeli taka działka zostanie znaleziona to natychmiast przedstawimy koncepcję, przystąpimy do opracowania projektu no i zaczniemy budować schronisko. Natomiast jeżeli nie uda nam się znaleźć takiej działki to niewątpliwie będziemy realizowali zadania wynikające z budżetu obywatelskiego - dodaje Jacek Kołata.
AG, KB, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze