Stawka jest wysoka, bo chodzi o udział w największej w historii komunikacyjnej inwestycji w kraju. O ile dojdzie do skutku… Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce wybudować w okolicach Warszawy Centralny Port Komunikacyjny – ogromny węzeł lotniczy i kolejowy. W założeniach ma obsługiwać dziesiątki milionów pasażerów linii lotniczych i kolejowych z Polski, Europy Środkowo-Wschodniej i całego świata. Największe miejskie ośrodki mają być z nim połączone szybką koleją – która w większości ma poruszać się po nowo wybudowanych torach z prędkością 250 km/h.
„To rozbiór”
Na początku lutego ogłoszono projekt przebiegu tras. W Wielkopolsce zakłada on, że kolejowa nitka pobiegnie od Poznania, przez przystanek w Kaliszu do Łodzi i dalej do CPK i stolicy. Tzw. Y – czyli rozgałęzienie tras na Poznań i Wrocław i Warszawę zlokalizowano w Sieradzu. W Kaliszu ma być stacja, dzięki której do Łodzi i Poznania moglibyśmy dojechać w pół godziny, a do Warszawy w półtorej.
Z takim przebiegiem trasy nie zgadza się Beata Klimek, prezydent Ostrowa, która uważa, że wariant ten jest bardzo niekorzystny dla całej Aglomeracji, a szczególnie krzywdzący dla Ostrowa – miasta z ogromnymi kolejowymi tradycjami. Pani prezydent mówi nawet, że jest to „rozbiór ostrowskiego węzła kolejowego”.
Spółka CPK do 10 marca prowadzi konsultacje społeczne przebiegu tras, dlatego władze Ostrowa chcą wykorzystać ten czas, by walczyć o zmianę kolejowych planów. - Nasz węzeł kolejowy rocznie generuje potok pasażerki blisko 1,5 mln pasażerów! (…) Jesteśmy czwartym węzłem kolejowym w Wielkopolsce i obecna koncepcja powoduje, że jesteśmy kompletnie na marginesie tych rozwiązań – wskazywała Beata Klimek.
Powrót „Y”?
Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wlkp. stoi twardo na stanowisku, że najlepszym rozwiązaniem byłby powrót do planów sprzed 10 lat – czyli tzw. Igreka – to jest: rozwidlenia Kolei Dużych Prędkości w gminie Nowe Skalmierzyce. - W pierwotnej wersji konsensusu z 2009 roku, a potem z roku 2013, kiedy został już wpisany do rządowego programu, był strategicznym węzłem dla całej Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej. Dziś tego węzła nie ma, on jest umiejscowiony w Sieradzu. Traci na tym Aglomeracja, traci na tym Ostrów – mówi nam Beata Klimek.
Plan Linii Kolei Dużych Prędkości "Y" . Pociągi miały się po niej poruszać z prędkością 350 km/h. Źródło: wikipedia
Władze Ostrowa wskazywały, że na przygotowanie dokumentacji do Kolei Dużych Prędkości z węzłem w gminie Nowe Skalmierzyce wydano już wówczas 80 mln zł.
Obecny projekt Kolei Dużych Prędkości prowadzących do CPK i Warszawy
- Obecnie proponowany przebieg linii Kolei Dużych Prędkości jest propozycją, która powoduje szereg negatywnych skutków dla rozwoju całej Aglomeracji. Dotychczas proponowany węzeł KDP, który miał umożliwić połączenie Aglomeracji z Poznaniem, Wrocławiem oraz z Łodzią zostaje przeniesiony do Sieradza. To jest plus dla naszej Aglomeracji czy minus? Dla mnie odpowiedź jest zero-jedynkowa. Wyłącza zarówno Ostrów jak i Kalisz z obsługi linii dużych prędkości z Warszawy do Wrocławia i dalej do Pragi. Wyłącza Ostrów Wlkp. z obsługi linii dużych prędkości z Warszawy do Poznania i dalej do Szczecina i Berlina. Wyłącza Ostrów a także Kalisz z obsługi linią dużych prędkości z Poznania do Wrocławia – wyliczała Beata Klimek.
„Dzisiaj jesteśmy w innej rzeczywistości”
Krystian Kinastowski prezydent Kalisza uważa, że należy skupić się na obecnym projekcie, który ma inny charakter niż ten zakładany przez poprzedni rząd ponad 10 lat temu. - Ja rozumiem niepokój pani prezydent, ale w naszej ocenie, całkowicie spokojnej i obiektywnej, to rozwiązanie, które przedstawił rząd, nie jest aż tak złe, jak to przedstawiła pani prezydent. My oczywiście możemy rozmawiać o tym, że tamto rozwiązanie – kolej Y z rozwidleniem w Nowych Skalmierzycach ono było również dla nas bardzo korzystne. (…) Natomiast dzisiaj jesteśmy już w innej rzeczywistości, rozmawiamy o zupełnie innym projekcie. Ja nie wiem, na ile my jesteśmy w stanie walczyć o to, by trasowanie tej kolei zmieniać, jeśli zmieniły się parametry, założenia całego projektu. Ja jako prezydent Kalisza i prezes Stowarzyszenia nie uważam, tak jak pani prezydent, że Aglomeracja jest pominięta. Mieszkańcy wszystkich naszych ośrodków będą mogły z tej kolei korzystać. Nie jest to kolej, która będzie odpowiadała za dostęp komunikacyjny Aglomeracji do reszty świata. Jest to specyficzna kolej, która głównie będzie łączyła duże ośrodki z CPK – przedstawiał swoje argumenty prezydent Kalisza.
Krystian Kinastowski podkreślał również, że Ostrowowi nikt nie odbierze obecnych połączeń kolejowych, bo szybka kolej ma biec w większości po nowych torach. I jego zdaniem rozwiązanie proponowane przez rząd wpisuje się w zrównoważony rozwój Aglomeracji. - Kalisz jako największy ośrodek Aglomeracji jest trochę na uboczu i uważam, ze takie rozwiązanie, że Ostrów ze swoją siecią kolei tradycyjnej zostaje, a Kalisz, który tych połączeń nie ma, uzyskuje Dworzec Szybkiej Kolei jest elementem zrównoważonego rozwoju. To nie jest tak, że kolej tradycyjna przestanie istnieć – wskazywał Krystian Kinastowski. - Proponowana inwestycja jest szansą na zmianę tej sytuacji, gdyż wzbogaca Aglomerację Kalisko-Ostrowską o przystanek szybkiej kolei i tym samym umożliwia blisko 400 tysiącom mieszkańców regionu sprawną komunikację z ważnymi ośrodkami w kraju – dodaje prezydent.
Burmistrz Nowych Skalmierzyc, Jerzy Walczak, czemu nie trudno się dziwić, popiera stanowisko Ostrowa i powrót do planów z „Y” w jego gminie. - Słucham pana i nie mogę uwierzyć własnym uszom – zwrócił się do Krystiana Kinastowskiego – Pan mówi, że to rozwiązanie jest dobre. Nie powie mi pan, że dobrym rozwiązaniem jest połączenie Kolejami Dużych Prędkości tylko z Poznaniem. Jeśli ja chcę jechać do Wrocławia muszę jechać do Sieradza albo pojechać samochodem. To rozwiązanie, które kiedyś ktoś opracował, robili to specjaliści, to najbardziej optymalne rozwiązanie dla całej Aglomeracji – powiedział włodarz Nowych Skalmierzyc.
Bez porozumienia
Samorządowcom nie udało się na wtorkowym posiedzeniu wypracować jednego wspólnego stanowiska w sprawie przebiegu Kolei Dużych Prędkości. Ale udało się porozumieć w jednej kwestii: prezydent Kalisza zaproponował, by zaprosić na takie spotkanie rządowych specjalistów, którzy są autorami projektu przebiegu tras. - Ja uważam, że do podjęcia wiążących tu decyzji konieczne byłoby spotkanie się z ekspertami, z autorami tego opracowania, żebyśmy nie sprowadzali tego wszystkiego do lokalizacji dworca. Uważam, że należy zaprosić takie osoby i z nimi w sposób merytoryczny rozmawiać. I wtedy będziemy mieć pełną wiedzę, by wypracować wspólne stanowisko.
Inni samorządowcy wskazali również, by skonsultować sprawę z władzami województwa – Urzędem Marszałkowskim.
Wtorkowe posiedzenie w Centrum Aktywności Społecznej Ostrowa zostało przerwane. Obrady zostaną wznowione w poniedziałek, 9 marca.
A konsultacje społeczne w sprawie przebiegu trasy ogłoszone przez spółkę CPK trwają do 10 marca. Swoje uwagi może zgłosić każdy z nas bezpośrednio na stronie internetowej cpk.pl
Agnieszka Gierz, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze