Już przed wejściem do okrąglaka widzimy liczne informacje na drzwiach odnośnie zasad ograniczenia odwiedzin, a po przekroczeniu progu szpitala są one bezwzględnie wymagane przez pracownika obsługi. Panowie pilnują, by każdy zostawił odzienie wierzchnie w bezpłatnej szatni.
Przy wejściu głównym i na każdym oddziale są dozowniki ze środkiem dezynfekcyjnym i każdy powinien z nich skorzystać wchodząc i wychodząc ze szpitala. Tak jak pani Janina. – Stosuję się do tych zasad. Jak przychodzę, dezynfekuję ręce i jak wychodzę też. W domu również mam płyn dezynfekujący – mówi nam starsza kobieta. Czy obawia się koronawirusa? – Powiem tyle: co ma być, to będzie. A strachu trochę jest – mówi nam Janina.
Z kaszlem nie wejdziesz
Kaliski szpital ograniczenie odwiedzin wprowadził już miesiąc temu. Powodem był i jest szczyt zachorowań na grypę oraz schorzenia grypopodobne. Teraz w związku z coraz większym ryzykiem pojawienia się w naszym kraju przypadków korona wirusa, szpital nie będzie przymykał oka na niestosowanie się do zasad. – Jakkolwiek uspokajamy wszystkich i próbujemy przeciwdziałać Panic, to jednak nadszedł ten moment, że i tak ze względu na zwiększające się liczby chorych z infekcjami grypopodobnymi, będziemy w sposób bezwzględny przestrzegać tych przepisów, które zostały już wprowadzone – mówi nam Paweł Gawroński, rzecznik szpitala w Kaliszu.
Absolutny zakaz wejścia do szpitala mają osoby z objawami infekcji, czyli z gorączką, kaszlem czy katarem. Kolejny warunek jest taki, że pacjenta może odwiedzić tylko jedna osoba. - Odwiedziny możliwe są w godzinach od 13:00 do 17:00 - nie wcześniej i nie później. Po godzinie 17:00 oddziały zamykane są na klucz – przekazuje rzecznik kaliskiego szpitala. Oczywiście szpital uwzględnia sytuacje wyjątkowe – i o takich należy rozmawiać z kierownikiem oddziału.
Izolatka w gotowości
Procedury związane z zagrożeniem koronawirusem wprowadzono również na SOR-ze. Informuje o nich duży plakat na drzwiach głównych.
Osoby, które w ostatnim czasie przebywały za granicą, w obszarach, gdzie występuje koronawirus i mają objawy infekcji, nie mogą same wejść na SOR. - Osoby takie powinny poinformować personel Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przez domofon o swoim stanie i podejrzeniach i oczekiwać przed drzwiami na lekarza lub pielęgniarkę, która zajmie się pacjentem – wyjaśnia Anna Napierała, pielęgniarka oddziałowa SOR w Kaliszu.
SOR ma alternatywne wejście dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa, a także przygotowaną izolatkę. -To jest nasze pomieszczenie izolacyjne przeznaczone dla zakaźnie chorych, a w tej chwili dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa, gdzie możemy go monitorować. Mamy tu tzw. śluzę, która pozwala nam na bezpieczne zdjęcie ubrań i zutylizowanie go jako materiału niebezpiecznego. Pacjent jest monitorowany, jest źródło tlenu, może być podawany tlen – mówi, oprowadzając nas po izolatce pielęgniarka oddziałowa.
Wojewoda nakazuje gotowość
W związku z poleceniem premiera Mateusza Morawieckiego wojewoda wielkopolski wydał w piątek decyzje administracyjne nakładające na 9 wielkopolskich szpitali obowiązek pozostawania w stanie podwyższonej gotowości w celu przyjęcia osób znajdujących się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.
- Decyzja ma związek z zagrożeniem pojawienia się koronawirusa SARS-CoV-2. W rezultacie decyzji mogą zostać zwiększone bazy łóżek zakaźnych oraz obsada personelu czy przekształcone określone oddziały w oddział zakaźny – przekazuje wojewoda, Łukasz Mikołajczyk.
Placówki muszą spełniać wymogi w związku zagrożeniem koronawirusem, ale jednocześnie uspokajają, by nie siać niepotrzebnej paniki. A o zasadach higieny w trakcie przeziębienia i innych infekcji powinniśmy pamiętać zawsze, a nie tylko teraz. Gdy mamy objawy infekcji górnych dróg oddechowych, nośmy maseczki higieniczne i często myjmy ręce.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze