Jak poinformował na konferencji prasowej minister zdrowia, zakażony pacjent przyjechał z Niemiec, a pochodzi z województwa lubuskiego. Mężczyzna nie jest w podeszłym wieku, jego stan jest dobry. Osoby, które miały z nim kontakt zostały objęte kwarantanną domową.
Na przyjęcie osób z podejrzeniem koronawirusa przygotowuje się także kaliska placówka. We wtorek, 3 marca w szpitalu przeprowadzono ćwiczenia, których scenariusz zakładał przyjęcie pacjentki z objawami zakażenia. - O tym, że prowadzona jest akcja „tajemniczy pacjent”, wiedziały tylko nieliczne osoby w całym szpitalu – mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu. - Jak nam poszło? Całkiem dobrze - natychmiast odizolowano „podejrzaną” pacjentkę, a na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przeprowadzono grupowanie pacjentów. A minus? Spory hałas w SOR, bo pacjenci natychmiast o nadzwyczajnej sytuacji informowali telefonicznie bliskich. Stąd komunikaty personelu nie zawsze były dobrze słyszane. Teraz analizujemy dzisiejsze ćwiczenia, wyciągamy wnioski, wprowadzamy korekty – dodaje rzecznik placówki.
Tego samego na ul. Poznańską podjechał transport rezerw medycznych z Ministerstwa Obrony Narodowej. Do szpitala dostarczono maski ochronne i kombinezony. Szpital uspokaja, że nie ma powodów do niepokoju. To wszystko na wszelkie wypadek – na razie nie było u nas choćby podejrzenia zakażenia koronawirusem.
MIK, fot. arch., Fb/Szpital Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze