Chłopiec z objawami choroby trafił do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim w środę, 3 marca. Został przebadany, a lekarze po przeprowadzonym wywiadzie, objawach (ostra infekcja górnych dróg oddechowych) i po konsultacjach z dyżurnym lekarzem z Poznania, zdecydowali, że zostanie przetransportowany do Kliniki Chorób Zakaźnych w Poznaniu. – Pacjent został przewieziony w nocy specjalistycznym środkiem transportu i zgodnie zachowaniem wszystkich procedur – zapewnia Dariusz Bierła, dyrektor ostrowskiego szpitala.
Placówka jest jedyną w regionie, która ma karetkę umożliwiającą transport osób zakażonych – nie tylko koronawirusem, ale wszystkimi tego typu chorobami. Wyniki badań 14-latka, potwierdzające lub wykluczające obecność wirusa, będą znane jeszcze w czwartek, 5 marca. Powiatowy Inspektor Sanitarno – Epidemiologiczny w Ostrowie Wielkopolskim zaprzecza, że nastolatek wrócił z zagranicy. Chłopak brał udział w imprezie masowej na terenie Polski. – Profilaktycznie postanowiliśmy zastosować izolację domową, nie kwarantannę, kilku osób z rodziny chłopca podejrzanego o zakażenie – wyjaśnia Andrzej Biliński z ostrowskiego Sanepidu. - Podjęliśmy też decyzję o izolowaniu jednej z pielęgniarek i na razie to jest wszystko.
Chłopak źle poczuł się w środę i wtedy trafił do szpitala, ale od poniedziałku, 2 marca chodził do szkoły. Kiedy okazało się, że podejrzewany jest u niego koronawirus, placówkę zamknięto do – Jest to działanie profilaktyczne, a nie dlatego, że na terenie szkoły jest koronawirus – uspokaja Jerzy Łukasz Walczak, burmistrz Nowych Skalmierzyc, gdzie uczy się nastolatek. - Panuje też grypa i dlatego ją zamknęliśmy.
Próbka pobrana od nastolatka będzie przebadana w nowym laboratorium, które w ramach profilaktyki koronawirusa, zostało otwarte w Poznaniu. Czas oczekiwania na wynik wynosi około 10 godzin.
AW, zdjęcia BZO
Napisz komentarz
Komentarze