Na plakatach i banerach można było przeczytać hasła: „Odrzuć projekt Godek. Nie składamy parasolek”, „Zajmijcie się ratowaniem ludzi”, „Walczcie z wirusem, nie z kobietami”, „PIS off”, „Wolność kobiet”, „Tak dla edukacji seksualnej, bo miłości trzeba się uczyć”.
Kobiety z całej Polski są przeciwko projektowi autorstwa aktywistki Kai Godek. To dziś, 15 kwietnia w Sejmie odbyło się czytanie projektu ustawy zakładającej zniesienie jednej z trzech przesłanek do przerwania ciąży. Projekt m.in. zakazuje aborcji, która miałaby być dokonywana ze względu na choroby lub uszkodzenie płodu. Protestujące osoby absolutnie nie zgadzają się z jego założeniami. - Wyszłyśmy na ulice, ponieważ znów nasz rząd bierze się za projekt dotyczący aborcji. Musimy w jakiś sposób zaprotestować – mówi Monika Mierzejewska. – Kiedyś mogłyśmy stanąć w tysiące na ulicach, teraz mamy bardzo ograniczone prawa obywatelskie, dlatego stoimy w kolejce. Każdej kobiecie wolno decydować, co ona może zrobić ze swoim ciałem, nikt za nas takich decyzji nie będzie podejmował.
- To nie jest dobry czas na to, żeby podejmować takie decyzje. To jest absurd, że tego typu decyzje wrzuca się w porządek sejmowy – mówi Kalina Michocka. – Jesteśmy wszyscy przeciwko, jest nas mnóstwo. To, że tyle osób wyszło dzisiaj na ulice świadczy o tym, że sytuacja jest wyjątkowa. To jest zrozumiałe, że nie zgromadzimy się tak, jak to było 3 lata temu pod pomnikiem Konopnickiej, ale to nie oznacza, że ludzie dają przyzwolenie na tego typu polityczne praktyki.
W kolejce przed marketem stanęły nie tylko panie, pojawili się też panowie. - Chyba wszystkim nam kaliszanom i kaliszankom wzrosło ciśnienie, że w tych czasach musimy organizować się w taki właśnie sposób. Nie mamy innego wyjścia, ale to daje taką nadzieję, że mimo tego, co się dzieje wokół jesteśmy solidarni i jesteśmy w tym razem i w taki sposób możemy działać i przeciwstawiać się obecnej władzy – mówi Miłosz Kopica. - Wspieram kobiety, gdyby nie one, nie mielibyśmy tych praw, które mamy obecnie. Jestem z Lewicy, uważam, że Lewica jest kobietą i dlatego tutaj stoję w tej kolejce – dodaje Miłosz Kopica.
Kobiety (głównie one, bo to ich dotyczą planowane przez rząd zmiany) protestowały dziś w samochodach, na rowerach, w kolejkach. Wiele z nich wywieszało flagi i wystawiało przez okna swoich mieszkań parasolki – symbol „czarnych protestów”.
Organizatorem akcji był Ogólnopolski Strajk Kobiet.
KB, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze