W dniu 20 listopada 1939 roku władze hitlerowskie przystąpiły do wzmożonej akcji usuwania Żydów z miasta. Oddziały żandarmerii otaczały poszczególne ulice i nakazały Żydom w ciągu kilku minut opuścić mieszkania. Wypędzonych Żydów prowadzono pod eskortą żandarmów do budynku hali targowej. Hala była już tak wypełniona ludźmi, iż otoczono potrójnym drutem kolczastym cześć targowiska na Rynku Dekerta (obecnie Nowy Rynek) i tam pędzono Żydów. Budynek absolutnie był nieprzystosowany do ulokowania w nim ludzi, szczególnie osób starych, chorych, kobiet i dzieci. W budynku hali działy się okropne sceny, ludzie leżeli na ziemi, w resztkach budek targowych, na ich półkach i dachach. Panował niesamowity zaduch, nie było miejsca do załatwiania potrzeb fizjologicznych. W hali przebywało wielu chorych i umierających. Przed wprowadzeniem do hali, wszyscy Żydzi poddawani byli rewizji osobistej, podczas której zabierano im wartościowe przedmioty, dewizy, kosztowności i pieniądze, pozostawiając im tylko kwotę 50 zł.

Do 2 grudnia 1939 roku w hali targowej zgromadzono ponad 10 tys. Żydów. Akcją kierował osobiście burmistrz Walter Grabowski oraz szef gestapo Obersturmführer SS Telo Klause. Zgromadzonych w hali i na placu Żydów, otoczyła żandarmeria i policja. Ustawiono ich po 5 w szeregach i pod konwojem wysłano na dworzec kolejowy. Równocześnie do hali doprowadzani byli kolejni żydowscy mieszkańcy miasta. Akcja wysiedleńcza trwała do 14 grudnia. Żydów przebywających w hali wywieziono do Generalnej Guberni. Ogółem wyekspediowano 10 pociągów z 15.862 osobami (2 grudnia wysłano 2 składy do Lublina i Sandomierza, 6 grudnia – 2 składy do Kałuszyna i Łukowa, 11 grudnia - 2 składy skierowano do Sarnak i Sokołowa Podlaskiego, 12 grudnia – 1 skład do Węgrowa, 13 grudnia – 1 skład do Łosic, 14 grudnia – 2 składy do Rzeszowa i Krakowa). W hali targowej pozostało 1312 Żydów, których wywieziono 23 stycznia 1940 roku do Koźminka do obozu pracy. W 1940 roku w Kaliszu, pozostało niespełna 1000 Żydów, dla których zorganizowano getto przy ul. Złotej.

Pamiętajmy o zamordowanych, zagłodzonych i zamęczonych obywatelach Kalisza, ludziach, którzy współtworzyli nasze miasto.
WKST, na podstawie opracowania Haliny Hili Marcinkowskiej Foto: z archiwum Haliny Hili Marcinkowskiej
Napisz komentarz
Komentarze