Czyli większości na terenie miasta. Zimowym planem objęte są drogi krajowe, wojewódzkie i oczywiście wszystkie, na których odbywa się komunikacja miejska, a w razie konieczności też pozostałe w granicach Kalisza. Rozpoczęcie odśnieżania i sypania następuje po zaprzestaniu opadów śniegu i na początek drogowcy pojawiają się na najważniejszych szlakach komunikacyjnych. – Używamy solanki, mamy określone jej maksymalne stężenie – wyjaśnia Krzysztof Gałka. - Nie używamy piasku. Jedynie w skrajnych sytuacjach, kiedy temperatura spadłaby poniżej -10 stopni, wtedy za naszą zgodą może być użyta mieszanina piasku z solą.
Miasto jak zawsze podzielone jest na cztery rewiry. W tym roku przetarg na zimowe utrzymanie dróg wygrała jedna firma. Najczęściej odśnieżaniem i posypywaniem zajmowały się dwie. Dbanie o chodniki należy już do gospodarza budynku lub terenu, obok którego ciąg dla pieszych przebiega.
AW, zdjęcie archiwum
Napisz komentarz
Komentarze