Obrazy w 1973 zostały wystawione na aukcji. Dzieła z XV wieku kupił Fernando Lopez, a dwie dekady później za kwotę stanowiąca obecnie równowartość 23 tysięcy euro kupiło je muzeum Pontevedra w Hiszpanii, gdzie zostały odnalezione. A może bardziej odkryte jako dzieła skradzione. - Dla nas, dla Gołuchowa jest to niezwykle radosna widomość. Bardzo cieszymy się, że kolejne zabytki zostały odnalezione, kolejne zabytki z kolekcji Izabeli z Czartoryskich Działyńskiej – mówi Paulina Vogt-Wawrzyniak, kierownik muzeum w Gołuchowie. - Mamy bardzo dobrą dokumentację dotyczącą tychże obrazów. Oba obrazy znajdowały się na I piętrze zamku, w niewielkim pomieszczeniu zwanym Kredensem.
Obrazy mają wrócić do Polski. Zanim wyruszą w tę podróż ostatni raz zostaną pokazane na wystawie poświęconej grabieżom dzieł sztuki. Czy ponownie do Gołuchowa, skąd przed laty zostały skradzione, a były częścią jednej z największych kolekcji ówczesnej Europy? Pewnie tutaj czułyby się najlepiej.

AW, zdjęcie „Matka Bolesna” Dirka Boutsa. Źródło: Serwis MKiDN www.dzieautracone.gov.pl
Napisz komentarz
Komentarze