O małej Sandrze pisaliśmy już niejednokrotnie. Jednak można powiedzieć, że dzisiejszy dzień był przełomowy i na długo zapadnie w pamięci zarówno jej rodziców jak i wszystkich, którzy byli zaangażowali w pomoc. Dziś zbiórka na najdroższy lek świata osiągnęła taki poziom, że rodzice dziewczynki sami nie mogli w to uwierzyć. Po wielu, wielu miesiącach trudu i ciężkiej walki zaczęli odliczać w tysiącach a nie milionach. Aż w końcu pojawiło się długo oczekiwane ,,100%’’ kwoty.
Na taki obrazek z informacją o przekroczeniu 100 proc. czekały tysiące osób w całym kraju, przede wszystkim rodzice Sandry
Najdroższy lek świata, bo warty aż 10 milionów złotych. A okazuje się, że jest jedyną szansą na normalne życie. Suma dziś w dość szybkim tempie wzrastała, a około godziny 15. brakowało niespełna 13 tysięcy złotych. W porównaniu z całą potrzebną kwotą, było to naprawdę mało. Los jednak uśmiechnął się do rodziców dziewczynki, a zbliżające się Boże Narodzenie tylko to umocniły.
SMA 1 to najgorszy typ tej choroby. - Zamiast siadać, zacznie słabnąć, zamiast chodzić, przestanie ruszać rękami, zamiast raczkować, zacznie się dusić! – opisują chorobę rodzice. Jeszcze w listopadzie stan dziewczynki drastycznie się pogorszył. Z zapaleniem płuc trafiła do szpitala. Tam też obchodziła swoje pierwsze urodziny. Gdy polepszyło się nieco jej zdrowie, wróciła z powrotem do domu, ale jak zaznaczali jej rodzice. - Choroba postępuje. Stan zdrowia Sandry dalej jest poważny, a upływający czas jest naszym największym wrogiem- . Zwłaszcza że lek, który jest jedynym ratunkiem dla Sandry może być stosowany tylko u tych dzieci, które nie przekroczyły 13,5 kilograma. A dziewczynka ciągle rośnie i wkrótce może być już za późno.
Po zakończonej zbiórce rodzice za pośrednictwem Facebooka i grupy, na której odbywały się licytacje postanowili zrobić transmisję wideo. Już od początkowych minut było wyraźnie widać ich szczęście, a jednocześnie brak możliwości wyrażenia tego słowami. Podziękowali wszystkim, którzy ich wsparli. - Bez Was nie udałoby się nic. Dziękujemy Wam, za ten piękny zielony pasek, na którym mamy 100% i nasza mała księżniczka otrzyma nowe życie, piękne dzieciństwo. Dzięki Waszym wsparciu ta mała księżniczka będzie cieszyć się życiem jak wszystkie dzieci. Bez Was nie udałoby się nic! – mówili ze łzami wzruszenia rodzice Sandry na portalu społecznościowym.
Teraz Sandra będzie poddana wyjątkowo drogiej terapii, ale skutecznej i oby w jej przypadku przyniosła ona upragniony efekt. Akcję wsparcia dla Sandry i jej rodziców zapoczątkowała kaliska Fundacja Klucz. W ciągu kilku miesięcy zbiórki pieniędzy dla dziewczynki włączały się w akcje dziesiątki innych organizacji, mówiły o niej media, a społeczność na facebooku wokół tej sprawy to już wiele set tysięcy osób.
Rodzice Sandry obiecali stworzyć nową grupę dla wszystkich zainteresowanych dalszymi losami Sandry. Będą w niej opisywać i udostępniać efekty działania leku i rehabilitacji.
JF, fot. Siepomaga.pl
Napisz komentarz
Komentarze