Pierwsi pracownicy szpitala pierwszą dawkę szczepionki otrzymali w samo południe. Czekali z niecierpliwością na moment, w którym będą mogli zabezpieczyć się przed patogenem paraliżującym od roku świat. – Szczepionka to jedyny udokumentowany sposób z pandemią. Przywróciła nadzieję, szczepionka jako jedyna ratuje nas przed chorobami wirusowymi. Wystarczy poczytać historię medycyny, dlaczego nie mamy ospy prawdziwej i innych takich chorób. I w tym momencie wiemy, jakie jest prawidłowe postępowanie – mówią medycy i dodają, że są na pierwszej linii strzału wirusa, więc szczepienie jest im niezbędne, by czuć się bezpiecznie, wykonując codzienne obowiązki.
W czasie szczepień podkreślali, że technologia wytwarzania szczepionki jest znana od lat, dlatego do przyjęcia zastrzyku skłoniła ich i wiedza i ludzki rozum oraz chęć powrotu do normalności. W pierwszym transporcie do Ostrowa Wielkopolskiego dotarło około 150 szczepionek, które zostaną wykorzystane do czwartku. – Zamówiliśmy już kolejne dawki, które będą do nas docierać w cyklach tygodniowych – wyjaśnia plan na najbliższe tygodnie Dariusz Bierła, dyrektor szpitala przy Limanowskiego. – Chcemy dziennie szczepić od 80 do 100 osób.
Jako pierwszy w regionie szczepienia zaczął szpital w Kaliszu. Tutaj akcja ruszyła w niedzielę. Ostrów Wielkopolski i Pleszew dołączyły jako kolejne.
AW, zdjęcie BZO
Napisz komentarz
Komentarze