Aktualnie przyjezdnych witają takie oto konstrukcje
Tzw. zielone witacze coraz częściej pojawia się przy drogach wjazdowych do wielu polskich miast. Zdaniem radnej Karoliny Sadowskiej Kalisz jest ku temu idealnym miejscem. - Miasto każdego roku wzbogaca się o szereg zielonych nasadzeń wykonywanych w ramach wielu różnorodnych akcji. Duże zainteresowanie konkursem „Zielony Kalisz” pokazuje, że mieszkańcom naszego miasta zależy na tym, by było ono piękne, ukwiecone i zielone – zwraca uwagę Karolina Sadowska. Jej zdaniem taki witacz mógłby stanąć na skarpie znajdującej się na wjeździe do Kalisza od strony Nowych Skalmierzyc. - Tego typu instalacja mogłaby zostać wykonana z roślin wieloletnich, na przykład z sadzonek bukszpanu, dzięki czemu jej pielęgnacja oraz koszty utrzymania byłyby znacznie niższe, niż w przypadku nasadzeń kwiatowych. Warto byłoby skorzystać z haseł, które do tej pory promowały Kalisz, jak na przykład „Kalisz – dopisz swoja historię”, czy „Kalisz przyciąga”. „Zielony witacz” stałby się z pewnością jednym z charakterystycznych punktów naszego miasta. Miałby on w sposób subtelny promować Kalisz oraz zachęcić przejezdnych, by zatrzymać się w naszym pięknym mieście choć na chwilę – proponuje radna.
Co na to włodarz miasta? Pomysł mu się podoba. – W mojej ocenie, jak również mieszkańców oraz gości naszego miasta spotka się z pozytywnym odbiorem – mówi o nim Krystian Kinastowski. - Po oszacowaniu kosztów tego zadania zdecyduję o terminie jego realizacji. Jednocześnie chciałbym zauważyć, że na przedstawioną przez panią radną propozycję Zarząd Dróg Miejskich w Kaliszu wydał pozytywną opinię o realizacji przedsięwzięcia w pasie drogowym, co może najwcześniej nastąpić po zawarciu stosownej umowy użyczenia terenu.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze