Od 5 lat , a może nawet dłużej pogoda przyzwyczaiła nas, że jeśli szukać śniegu, to tylko w górach, a jeśli mróz, to nie więcej niż kilka kresek poniżej zera. Zima przypomniała nam jaka jest naprawdę dopiero w zeszłym roku, i powtarza to teraz.
W 2021 uderzenie chłodu jest wcześniejsze niż w zeszłym roku, bo już grudzień jest zimny i biały. Boże Narodzenie ponownie jest takie jak być powinno, zimne i śnieżne. Dzisiejsza noc jest najchłodniejsza w tym sezonie zimowym, a i II dzień świąt będzie mroźny: do 8 stopni poniżej zera.
Ale to jeszcze nic. Kiedyś było chłodniej.
Rekord mrozów w Kaliszu odnotowano w styczniu 1987 roku. Wtedy termometry pokazały – 28,5 °C! A jeśli chodzi o śnieg, to najwięcej spadło go w nocy z 22 na 23 lutego 1963 roku. Warstwa śniegu sięgnęła wtedy 50 centymetrów.
A co dalej?
Pogoda jak na huśtawce. Jest mróz, ale już na horyzoncie widać odwilż. Z obecnych minus 11 stopni w kilka dni zrobi się… +11. A i to nie na długo. Zima w tym roku będzie nas zaskakiwać.
Napisz komentarz
Komentarze